Sophia Loren 40 lat walczyła z fiskusem. W końcu wygrała

To się nazywa upór. Znana włoska aktorka przez 40 lat toczyła przed sądami batalię o swoje zobowiązania podatkowe. Ostatecznie Sąd Najwyższy orzekł, że za 1974 rok Sophia Loren ma prawo zapłacić podatek niższy niż ten, którego domagał się urząd skarbowy.

2013-10-24, 10:15

Sophia Loren 40 lat walczyła z fiskusem. W końcu wygrała
Sophia Loren (1959 rok). Foto: wikimedia commons

W wydanym orzeczeniu Sąd Najwyższy przyjął apelację Sofii Scicolone - bo tak brzmi prawdziwe imię i nazwisko aktorki - od decyzji komisji podatkowej w Rzymie, która nakazała jej zapłacić 70 procent podatku od dochodów za rok 1974. Aktorka utrzymywała, że powinna zapłacić podatek w wysokości - 60 procent.  Dlatego odwołała się od decyzji włoskiego fiskusa.
Wyrok sądu oznacza, że gwiazda światowego zapłaci 60 procent podatku od niezadeklarowanego 39 lat temu dochodu, który wynosił wówczas 1 miliard lirów.
Mieszkająca w Szwajcarii Sophia Loren oświadczyła, że jest szczęśliwa, że udało jej się wygrać spór z urzędem skarbowym. - To cud wymiaru sprawiedliwości. Kiedy traci się już nadzieję, on potrafi ją jednak przywrócić - podkreśliła 79-letnia aktorka.
Z powodu jeszcze innych problemów z włoskim fiskusem w 1982 roku oskarżono ją o to, że nie zadeklarowała swych dochodów. Wtedy zatrzymano ją na lotnisku w Rzymie. W areszcie spędziła 17 dni.

Loren to wielka gwiazda kina lat 50. i 60. Światowy rozgłos przyniosła jej rola w filmie "Matka i córka", za którą dostała Złotą Palmę i Oscara. Uznanie widzów i krytyków zyskała jej rola w filmie "Małżeństwo po włosku". Ponownie nominowana do Oskara - tym razem nie zyskala nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej. W 1991 roku dostała Oskara za całokształt twórczości.

pap/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej