Sławomir Mrożek legendą był już za życia
Sławomir Mrożek pozostawił po sobie ogromną spuściznę, która na trwałe weszła do kanonu nie tylko polskiej, ale i światowej literatury. Był jednym z najwybitniejszych polskich dramatopisarzy i prozaików. Odszedł rok temu w wieku 83 lat.
2014-08-13, 18:00
Posłuchaj
Pisał opowiadania i znakomite sztuki, które podbijały sceny w najdalszych zakątkach globu. W pamięci czytelników pozostanie także jako autor "Dziennika" i listów pisanych do swych przyjaciół - najważniejszych postaci europejskiej kultury i autor błyskotliwych rysunków, które dziś są klasyką polskiego humoru.
Do najważniejszych utworów Mrożka należą dramaty: "Tango", "Miłość na Krymie", "Emigranci" oraz "Wdowy". Jest także autorem książki "Varia. Życie i inne okoliczności" oraz satyrycznych opowiadań i humoresek, takich jak "Słoń" i "Wesele w Atomicach".
Jego twórczość jest utrzymana w konwencji groteski, ukazuje świat zniekształcony, a niekiedy nawet absurdalny. Bohaterowie dramatów Mrożka są niewolnikami wyobrażeń, gestów i stereotypów myślenia. Dzieła pisarza zawierają autorską refleksję nad stosunkiem jednostki do zbiorowości, historii i wartości uniwersalnych, będąc jednocześnie często polemiką z polskim romantycznym mitem.
Pisarz jest laureatem wielu prestiżowych wyróżnień. W 2004 roku otrzymał "Złote Berło", nagrodę Fundacji Kultury Polskiej. Rok wcześniej Mrożek został uhonorowany Orderem Kawalera Legii Honorowej - jednym z najwyższych francuskich odznaczeń państwowych. We wrześniu 2010 w Warszawie, na Festiwalu "Mrożek na XXI wiek" inaugurującym obchody 80. rocznicę urodzin pisarza, odebrał Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
REKLAMA
Urodził się w 1930 roku w Borzęcinie. Debiutował w 1950 roku na łamach "Przekroju" reportażem "Młode miasto". Tam publikował także cykl humorystycznych rysunków "Przez okulary Sławomira Mrożka". Popularność zyskał początkowo dzięki opowiadaniom. Swoje głośne teksty dramatyczne napisał w większości poza krajem, po 1963 roku.
Dyrektor Instytutu Literackiego Grzegorz Gauden nie ma wątpliwości, że odszedł jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy XX wieku o ogromnym autorytecie międzynarodowym. - To jest bardzo smutna wiadomość. Będzie brakowało jego chłodnej ironii i dystansu do świata i do Polski, który był nam potrzebny - mówi.
Tomasz Jastrun dodał, że choć Mrożek nie mieszkał w Polsce od lat, sercem i umysłem pozostał w ojczyźnie. Wszystko, co pisał, było bardzo polskie, osadzone w naszej rzeczywistości, w naszych problemach, dramatach historycznych, dotyczące naszego poczucia humoru i naszego braku poczucia humoru.
pp/IAR/pq
REKLAMA
REKLAMA