Jest wniosek prokuratury o uchylenie immunitetów posłom Kaczmarkowi i Kamińskiemu
Prokurator Generalny Andrzej Seremet podpisał wniosek do Sejmu w sprawie uchylenia immunitetów posłom PiS: Mariuszowi Kamińskiemu - byłemu szefowi CBA i Tomaszowi Kaczmarkowi - byłemu agentowi CBA. Chodzi o nieprawidłowości w działaniach Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
2013-11-12, 15:14
Prokuratura chce postawić posłom PiS zarzuty przekroczenia uprawnień podczas czynności operacyjnych - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur, To właśnie prokuratura na Pradze prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Według Mazur podczas operacji specjalnych CBA z lat 2007-2009 dochodziło do nakłaniania osób do przestępstwa. W jednym przypadku osobę upojono alkoholem, po czym namawiano ją do przyjęcia korzyści majątkowej, choć ta osoba tego nie żądała ani się na to nie zgadzała.
Z procesu odszkodowawczego, który relacjonowała wiadomo, że chodzi o byłego prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Seredyńskiego, który na mocy wyroku sądu dostał w br. 435 tys. zł odszkodowania od Skarbu Państwa za bezpodstawne zatrzymanie przez CBA w 2009 r.
Mazur dodała, że we wnioskach do sądu i prokuratora generalnego o zgodę na działania operacyjne CBA zamieszczało "nierzetelne informacje". Nie ujawniła szczegółów, powołując się na tajny charakter śledztwa, w którym w sierpniu br. dwóch funkcjonariuszy CBA dostało już zarzuty, o czym wtedy nie informowano. Za przekroczenie uprawnień grozi do 3 lat więzienia.
Wniosek skierowano już do Prokuratury Generalnej, a Andrzej Seremet podpisał go. Bez uchylenia immunitetu prokuratura nie może posłowi postawić zarzutu. Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów.
Według Mazur podczas operacji specjalnych CBA z lat 2007-2009 dochodziło do nakłaniania osób do przestępstwa. W jednym przypadku osobę upojono alkoholem, po czym namawiano ją do przyjęcia korzyści majątkowej, choć ta osoba tego nie żądała ani się na to nie zgadzała.
Z procesu odszkodowawczego, który relacjonowała wiadomo, że chodzi o byłego prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Seredyńskiego, który na mocy wyroku sądu dostał w br. 435 tys. zł odszkodowania od Skarbu Państwa za bezpodstawne zatrzymanie przez CBA w 2009 r.
Mazur dodała, że we wnioskach do sądu i prokuratora generalnego o zgodę na działania operacyjne CBA zamieszczało "nierzetelne informacje". Nie ujawniła szczegółów, powołując się na tajny charakter śledztwa, w którym w sierpniu br. dwóch funkcjonariuszy CBA dostało już zarzuty, o czym wtedy nie informowano. Za przekroczenie uprawnień grozi do 3 lat więzienia.
Wniosek skierowano już do Prokuratury Generalnej, a Andrzej Seremet podpisał go. Bez uchylenia immunitetu prokuratura nie może posłowi postawić zarzutu. Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów.
PAP, iz
REKLAMA