Rusza proces laborantów badających sprawę Olewnika
W elbląskim Sądzie Rejonowym ponownie rozpoczął się proces laborantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
2013-11-13, 11:20
Posłuchaj
Są oskarżeni o sfałszowanie i ukrycie dowodów ze sprawy porwania Krzysztofa Olewnika. Pierwszy termin wyznaczony był na 30 września, ale z powodu nieobecności jednego z obrońców został odroczony do dziś.
Była szefowa laboratorium kryminalistycznego Jolanta D. i biegły z zakresu medycyny sądowej Bogdan Z. stają przed sądem z zarzutami fałszerstwa i niedopełnienia obowiązków. Nie przyznają się do zarzutów, nie udzielają też wypowiedzi mediom.
Adwokat Jacek Podulski, obrońca Jolanty D., twierdzi, że jego klientka nie może odpowiadać za błędy podwładnych. - Za dowody nie odpowiada naczelnik laboratorium, za dowody odpowiada osoba, która na tych dowodach pracuje - dodał.
Laborantom grozi do 5 lat więzienia.
Zabójstwo Olewnika
Krzysztof Olewnik został uprowadzony ze swego domu w Drobinie (Mazowieckie) w nocy z 26 na 27 października 2001 r., po przyjęciu z udziałem m.in. płockich policjantów. Sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną, żądając okupu. W lipcu 2003 r. porywaczom przekazano 300 tys. euro, jednak uprowadzony nie został uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców okupu, został zamordowany. Jego ciało zakopano w lesie w pobliżu miejscowości Różan. Odnaleziono je w 2006 r., a w 2010 r. po ekshumacji na cmentarzu w Płocku i badaniach genetycznych ostatecznie potwierdzono tożsamość Krzysztofa Olewnika.
REKLAMA
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
IAR, Radio Olsztyn, to
REKLAMA