Marsz Niepodległości. Będą kolejne wyroki za burdy
Do Sądu Rejonowego w Warszawie wpłynęły następne cztery wnioski o ukaranie osób biorących udział w zamieszkach podczas Marszu Niepodległości w Warszawie.
2013-11-13, 10:04
Posłuchaj
W środę sąd rozpatrzy wszystkie cztery wnioski - poinformowało biuro prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie.
Czterem osobom prokuratura postawiła zarzuty czynnej napaści na policjantów. Podejrzani zaproponowali dobrowolne poddanie się karze.
Trwa ustalanie tożsamości osób, które podczas marszu były zamaskowane.
We wtorek sąd skazał pierwszych chuliganów, którzy uczestniczyli w zajściach podczas Marszu Niepodległości. Pierwszy został ukarany grzywną za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Drugi za znieważenie funkcjonariusza policji usłyszał karę 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na bezpłatnej pracy na cel społeczny.
Jak dotąd zatrzymano 72 osoby w związku z napaścią na funkcjonariuszy, chuligaństwem i niszczeniem mienia. Wśród zatrzymanych jest jedna osoba podejrzewana o podpalenie "Tęczy" oraz trzy, które mogły mieć związek z podpaleniem budki wartowniczej przy ambasadzie, próbami wejścia na jej ogrodzenie oraz obrzucania terenu ambasady racami.
Podczas poniedziałkowych zajść rannych zostało 12 policjantów.
Polski ambasador na dywaniku w Moskwie
Ambasadorowi Polski w Rosji Wojciechowi Zajączkowskiemu przekazany został stanowczy protest z powodu burd, do jakich w poniedziałek doszło przed ambasadą Rosji w Warszawie - poinformowało we wtorek MSZ w Moskwie. Rosyjski resort spraw zagranicznych zakomunikował, że Rosja oficjalnych przeprosin, gwarancji bezpieczeństwa dla wszystkich przedstawicielstw dyplomatycznych Federacji Rosyjskiej w Polsce oraz ukarania winnych i odszkodowania za straty materialne.
REKLAMA
Zamieszki w Warszawie. Relacja z Marszu Niepodległości >>>
MSZ Rosji podkreśliło, że rosyjskiej misji dyplomatycznej w Polsce wyrządzono szkody materialne, a jej funkcjonowanie przez kilka godzin było zablokowane, co stanowi brutalne pogwałcenie przez polskie władze konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych. Ambasador Zajączkowski stawił się we wtorek w rosyjskim MSZ, dokąd został wezwany w związku z poniedziałkowymi incydentami przed ambasadą Rosji w Warszawie.
Zobacz filmy z Marszu Niepodległości w Warszawie - FILMY >>>
Marsz zorganizowany został przez Stowarzyszenie "Marsz Niepodległości" we współpracy z Młodzieżą Wszechpolską i Obozem Narodowo-Radykalnym z okazji. Według organizatorów, uczestniczyło w nim kilkadziesiąt tysięcy osób. Demonstracja wyruszyła po godz. 15 sprzed Pałacu Kultury i Nauki. Trasa marszu wiodła ulicami: Marszałkowską, Waryńskiego, Puławską, Goworka, Spacerową, Belwederską, Al. Ujazdowskimi do pl. na Rozdrożu.
REKLAMA
Zamieszki w Warszawie
Niedługo po rozpoczęciu marszu odłączyło się od niego kilkuset uczestników; poszli na ul. Skorupki, przed squat "Przychodnia” . Tam doszło do przepychanek, uczestnicy marszu rzucali kamieniami, kostkami bruku i butelkami w okna. Takimi samymi przedmiotami odpowiadali im ludzie znajdujący się wewnątrz i na dachu budynku. Kilka osób zostało poturbowanych, przyjechały karetki pogotowia. Powybijano szyny w samochodach stojących w okolicy. Kilka aut podpalono.
Do kolejnych starć doszło przy skrzyżowaniu ul. Marszałkowskiej i Wilczej. Tu również w stronę policjantów poleciały butelki, kamienie i petardy. Na Placu Zbawiciela podpalono instalację "Tęcza", która została naprawiona zaledwie kilka dni wcześniej . Podczas gaszenia strażacy zostali obrzuceni kamieniami i flarami.
Kiedy "Marsz Niepodległości" przechodził ulicą Spacerową, na tyłach ambasady rosyjskiej podpalono budkę policji ochraniającej budynek . Kilku uczestników marszu próbowało wspiąć się na ogrodzenie, na teren ambasady rzucano petardy i race. Spalono też stertę śmieci na podwórku sąsiadującej z ambasadą kamienicy. Za udział w zamieszkach dotychczas zatrzymano 72 osoby.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, bk
REKLAMA