Ksiądz nie zapłacił podatku od nieujawnionych dochodów? Sąd: nie musi
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu i decyzję organów skarbowych, które naliczyły jednemu z opolskich księży ponad 1,8 mln zł podatku do zapłaty z tytułu nieujawnionych dochodów.
2013-11-14, 21:34
Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed kilku lat. Urząd skarbowy, kontrolując biznesmena ze Śląska, dowiedział się, że mógł on dofinansować swoją działalność dzięki pożyczce w wysokości 2,5 mln zł od proboszcza jednej z opolskich parafii. Biznesmen spłacił mu ją po kilku latach.
Gdy w związku z tym kontrola skarbowa pojawiła się u księdza, ten potwierdził znajomość z biznesmenem i fakt, że pożyczył mu pieniądze. Urzędnicy przyjrzeli się więc dochodom proboszcza i uznali, że nie mógł on odłożyć z nich takiej kwoty. A że nie umiał powiedzieć, skąd wziął pieniądze, to naliczony został mu podatek "od przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach dochodu", który zgodnie z przepisami wynosi 75 proc. spornej kwoty - w tym przypadku ponad 1,8 mln zł.
Ksiądz odwołał się od tej decyzji. Podawał, że pieniądze te dostał od innego biznesmena, który prosił go o ich przechowanie w tajemnicy. Więcej informacji nie chciał udzielać, zasłaniając się tajemnicą spowiedzi. Urzędnicy skarbowi nie przyjęli tych tłumaczeń. Duchowny zaskarżył więc ich decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, a ten we wrześniu 2012 roku orzekł, iż ksiądz ma zapłacić 1,8 mln zł naliczonego podatku.
Od tej decyzji ksiądz odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA uchylił wyrok WSA.
Jak powiedział reprezentujący duchownego mec. Mariusz Orliński, na decyzji tego sądu zaważyło przede wszystkim lipcowe rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego dotyczące zasad opodatkowania dochodu niezgłoszonego przez podatnika. TK za niekonstytucyjny uznał wtedy sposób, w jaki urząd skarbowy wylicza ukryty dochód oraz przepis dotyczące przedawnienia w tym zakresie.
- Do czasu tego orzeczenia urzędy skarbowe, wyliczając podatek od nieujawnionych dochodów, brały pod uwagę jedynie dochody aktualne i uzyskiwane do pięciu lat wstecz. Wcześniejsze były traktowane jako przedawnione. Trybunał uznał m.in., że tak być nie powinno - wyjaśnił mec. Orliński. Dodał, że w sprawie opolskiego księdza sąd przyjął, że wyliczenia organów skarbowych były za mało wnikliwe.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA