Kraków: powstało pogotowie antygrafficiarskie

Pogotowie tworzą mieszkańcy dzielnicy Kliny, którzy sami postanowili wypowiedzieć walkę osobom niszczącym fasady budynków.

2013-11-15, 20:02

Kraków: powstało pogotowie antygrafficiarskie
Kraków: uczestnicy akcji zamalowywania wulgarnych napisów na murach.Foto: Paweł Pawlica IAR

Posłuchaj

Waldemar Domański pomysłodawca akcji "zamaluj graffiti" (IAR/P.Pawlica)
+
Dodaj do playlisty

Mieszkańcy sami chwycili za pędzle, wałki i farby, bo mają dość wulgaryzmów na ścianach i bezczynności urzędników oraz służb porządkowych. Do sięgnięcia po pędzle nakłonił ich znany z wielu inicjatyw społecznych Waldemar Domański.

- Próbujemy pokryć wszystkie wulgaryzmy milczeniem farby. Na razie działamy na terenie naszej dzielnicy, ale zachęcamy wszystkich do działania. Każdy z nas ma w garażu jakieś resztki farby, które warto zagospodarować właśnie w ten sposób - twierdzi w rozmowie z IAR Domański.

Agata Bloswick, jedna z założycielek pogotowia antygrafficarskiego, zaznacza, że w ten sposób chciała pomóc właścicielom prywatnych budynków - Trudno oczekiwać od miasta, że znajdzie na ten cel środki. Trudno też oczekiwać, że właściciele bez końca będą wydawać pieniądze na farby. Nasz plan jest taki, że będziemy w miarę czasu i naszych możliwości im w tym pomagać.

W ubiegłym roku w budżecie Krakowa na usuwanie napisów na murach wygospodarowano zaledwie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zarzut bezczynności służb odpiera podinspektor Mariusz Ciarka - Tylko w ostatnim czasie zatrzymaliśmy 50-ciu grafficarzy, którzy odpowiedzą teraz za swoje czyny - mówi rzecznik małopolskich policjantów. Według deklaracji krakowskiej kurii, która wyraziła zainteresowanie akcją mieszkańców na lekcjach religii księża będą zwracać uwagę dzieciom na szkodliwość pisania po ścianach budynków oraz informować, że również jest to grzechem.

REKLAMA

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

mc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej