Są w Polsce powiaty, gdzie co drugie dziecko jest nieślubne

To nie tylko efekt większej skłonności do życia na kocią łapę. Ludzie wiedzą, że będąc samotnym rodzicem łatwiej dostać wsparcie - czytamy w "Rzeczpospolitej".

2013-11-26, 13:34

Są w Polsce powiaty, gdzie co drugie dziecko jest nieślubne
. Foto: sxc.hu/CC

Z raportu "Urodzenia pozamałżeńskie w Polsce" przygotowanego w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że rekordzistą pod względem odsetka dzieci pochodzących z nieformalnych związków jest powiat gryficki, gdzie 50,2 proc. dzieci rodzi się w wolnych związkach. Na kolejnych miejscach są powiaty: wałbrzyski (46,4 proc.), słubicki (46 proc.) i słupski (42,8 proc.).
Jak mówi "Rzeczpospolitej" autor raportu Piotr Szukalski, demograf z UŁ, tam, gdzie o pracę i pieniądze ciężko, bardzo ważną pozycją w domowych budżetach jest wsparcie od państwa. - Ludzie doskonale wiedzą, że wsparcie łatwiej dostać, będąc samotnym rodzicem - wyjaśnia. - Źle działający system pomocy popycha ludzi do takiego życia - ocenia.
Wpływ czynnika ekonomicznego na liczbę dzieci rodzących się w nieformalnych związkach potwierdzają również lokalne władze. Małgorzata Dorota Kiełbasa, sekretarz powiatu w Międzychodzie, zwraca też uwagę, że wiele par nie bierze ślubu, by później nie mieć problemu z zapisaniem dziecka do żłobka czy przedszkola, osoby samotne mają bowiem pierwszeństwo przy zapisach.
Proporcjonalnie najmniej dzieci pozamałżeńskich rodzi się na terenie województwa małopolskiego (11,8 proc.).
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
"Rzeczpospolita", PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej