Sprawa tajnych więzień CIA. Polska się broni
Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zakończył rozprawę w sprawie skarg na Polskę w kwestii domniemanych tajnych więzień CIA. Wyrok zapadnie w terminie późniejszym.
2013-12-03, 12:38
Posłuchaj
Skargi złożyli Palestyńczyk Abu Zubajda i Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri. Twierdzą, że w latach 2002-2003 CIA przetrzymywała ich i torturowała w Polsce - która naruszyła w ten sposób europejską konwencję praw człowieka.
Polska nie naruszyła konwencji - zapewniał w ETPC wiceszef MSZ Artur Nowak-Far. Polskie śledztwo ws. domniemanych więzień CIA nie daje podstaw do uznania go za nierzetelne, a polski sąd nie uznał, by było ono przewlekłe - oświadczył prokurator Janusz Śliwa.
Reprezentujący al-Nashiriego mecenas Mikołaj Pietrzak powiedział przed ETPC, że Polska złamała konwencję zarówno w postępowaniu wobec jego klienta (godząc się na jego pobyt w więzieniu CIA w Polsce), jak i co do obowiązku współpracy z Trybunałem (nie przekazując ETPC akt polskiego śledztwa w sprawie). Polskie śledztwo jest "całkowicie nieefektywne" - wtórował mu mec. Bartłomiej Jankowski, adwokat Abu Zubajdy.
"Więzienia CIA istniały"
Przed ETPC wystąpił także specjalny sprawozdawca ONZ ds. praw człowieka i walki z terroryzmem Ben Emmerson. Mówił, że nie ma wątpliwości, iż tajne więzienia CIA istniały w kilku państwach Europy, w tym w Polsce. Podkreślił, że zapadł tylko jeden wyrok w tego typu sprawie - włoski sąd w 2010 r. skazał zaocznie grupę oficerów CIA na kary więzienia od 7 do 9 lat za porwanie w 2003 r. w Mediolanie radykalnego imama Abu Omara. Śledztwa w innych państwach umorzono.
Sędziowie mieli kilka pytań, głównie do strony rządowej. Odpowiadając na nie, prokurator Śliwa mówił, że polskie śledztwo zmierza do ustalenia, w jakim zakresie konkretne osoby zostały pokrzywdzone i przez kogo. Wyjaśnił też, że polskie prawo pozwala na przenoszenie śledztw z jednej prokuratury do drugiej.
Śledztwo trwa od 2008 roku
Od ponad roku prowadzi je Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. Od momentu przekazania sprawy do Krakowa nie przedstawiono nikomu zarzutów.
Śledczy sprawdzają, czy polskie władze wydały zgodę na zorganizowanie w Polsce w latach 2002-2003 tajnego ośrodka CIA. Badają również, czy ktoś z wtedy rządzących nie przekroczył uprawnień, wydając zgodę na tortury.
Status pokrzywdzonych w śledztwie ma trzech więźniów CIA. Saudyjczyk, Palestyńczyk i Jemeńczyk twierdzą, że byli przetrzymywani także w Polsce. Saudyjczyk i Palestyńczyk zaskarżyli do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu "przewlekłość i nieefektywność polskiego śledztwa".
REKLAMA
REKLAMA