"Fabryka dzieci" zamknięta. Uwolniono 16 nastolatek, które miały urodzić dzieci na sprzedaż
Policja w Nigerii odkryła na południowym wschodzie kraju tak zwaną "fabrykę dzieci". Znajdowało się w niej 16 ciężarnych nastolatek w wieku od 16 do 19 lat.
2013-12-04, 18:25
Nastolatki znajdowały się w różnych stadiach ciąży. Przyznały, że za urodzenie dziecka, która miało zostać następnie sprzedane, oferowano im 100 tys. nairów (niecałe 2 tys. zł).
"Fabryka dzieci" funkcjonowała w jednym z domów w Owerri, stolicy stanu Imo. - Oficjalnie była to siedziba pozarządowej organizacji promującej prawa kobiet i dzieci - poinformowała rzeczniczka policji w  stanie Imo, Joy Elomoko.
Właściciel "fabryki" został aresztowany. W domu znaleziono  również niezarejestrowaną broń automatyczną. Wszczęto także dochodzenie w sprawie zniknięcia dziecka z "fabryki". Rzeczniczka policji wyraziła przypuszczenie, że  zostało ono sprzedane do celów rytualnych czarnej magii.   
 W Afryce  handel ludźmi jest rozpowszechniony. Często kupowane są dzieci, które  nowym rodzinom mają pomagać w polu, pracować w kopalniach, warsztatach  lub w gospodarstwie domowym. Zgłaszane są również przypadki prostytucji  dziecięcej, jak również rzadsze przypadki tortur lub składania dzieci w  ofierze w rytuałach czarnej magii.   
 W ostatnich miesiącach siły  porządkowe w Nigerii odkryły, zwłaszcza na południowym wschodzie kraju,  wiele podobnych "fabryk dzieci", m.in. w końcu października znaleziono  sześć ciężarnych nastolatek w nielegalnej klinice położniczej w naftowym  mieście Port-Harcourt.   
   Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>   
 PAP, kk