Cisza przed burzą? Spokojna noc na Ukrainie
Noc na placu Niepodległości w Kijowie minęła spokojnie. Zatrzymano jednak dwóch mężczyzn z bronią.
2013-12-07, 09:20
Posłuchaj
Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>
Ponieważ w nocy temperatura spada poniżej zera, protestujący chowają się w namiotach albo w zajętym przez nich budynku państwowych związków zawodowych. Od czasu do czasu na scenie występują muzycy, a przed świtem została odprawiona msza święta. Tuż po niej patrolujący teren ochroniarze zauważyli trzech mężczyzn zachowujących się podejrzanie, którzy zaczepiali młodego chłopaka. - Myśleliśmy, że oni się wygłupiają, ale później widzimy, że jeden wyjął pistolet. Podbiegliśmy. Dwóch złapaliśmy, a trzeci uciekł - powiedział jeden z ochroniarzy.
To już drugi taki przypadek w ostatnich dniach. W nocy z czwartku na piątek także zatrzymano dwóch mężczyzn z bronią, których ochrona Majdanu przekazała milicji. Ogółem jednak w czasie trwających od 21 listopada akcji nie zanotowano poważnych naruszeń prawa. Obecnie największym zagrożeniem dla protestujących są choroby wirusowe, przede wszystkim grypa.
REKLAMA
Źródło: UA 1+1/x-news
Protesty na Ukrainie trwają od dwóch tygodni. Początkowo demonstranci domagali się od władz zmiany decyzji w sprawie umowy stowarzyszeniowej. Liczyli, że prezydent Wiktor Janukowycz zmieni zdanie i podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie podpisze dokument. Tak się jednak nie stało. Więc do postulatów proeuropejskich dołączono hasła zmiany władzy.
REKLAMA