Wielka Brytania: połowa dzieci ze związków pozamałżeńskich
W zeszłym roku w Anglii i Walii było to 48,5 procent; 25 lat temu - o połowę mniej. Ta tendencja zaniepokoiła jednego z sędziów.
2013-12-10, 18:43
Posłuchaj
- Pary nie powinny decydować się na dzieci, jeśli ich związek nie jest dość mocny, by zdecydować się na ślub - stwierdził jeden z najbardziej doświadczonych sędziów w Anglii. Sir Paul Coleridge, który wkrótce przejdzie na emeryturę po latach specjalizacji w prawie rodzinnym, skrytykował rodziców, walczących w sądach o swoje prawa do dzieci. - Nikt nie ma "prawa” do posiadania dzieci. Jeśli się je spłodzi, ma się tylko obowiązki - orzekł sędzia Coleridge.
Dodał, że nie chce prawić narodowi morałów, ale z praktyki sądowej wynika, że rozpad rodziny jest o połowę rzadszy, jeśli jest ona przypieczętowana związkiem małżeńskim. Sir Paul wyraził rozczarowanie, że jego poglądy nie znajdują uznania w środowisku prawniczym oraz wśród polityków, dla których małżeństwo i kohabitacja to to samo.
Dyrektor prawicowego Centrum Sprawiedliwości Społecznej, Christian Guy potwierdził opinię sędziego Coleridge'a mówiąc gazecie "The Daily Telegraph": "Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że wieloletnia kohabitacja par z dziećmi to rzadkość. Większość par z dziećmi, które pozostają w związku to małżeństwa".
pp/IAR
Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach>>>
REKLAMA