"Dama z żelaza", "Sumienny pracownik". Prasa o Ewie Kopacz

2014-09-14, 13:24

"Dama z żelaza", "Sumienny pracownik". Prasa o Ewie Kopacz
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz podczas ogłoszenia wyników 17. Rankingu Posłów organizowanego przez tygodnik "Polityka". Foto: PAP/Paweł Supernak

"Żelazna dama", doskonała przedstawicielka klasy średniej - tak o kandydatce na premiera Ewie Kopacz pisze "Corriere della Sera". Włoski dziennik podkreśla, że "wychodzi ona z cienia" Donalda Tuska, wybranego na przewodniczącego Rady Europejskiej.

Posłuchaj

"The Economist" o Ewie Kopacz. Relacja Rafała Motriuka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Gazeta nacisk kładzie na to, że Ewa Kopacz jest jedną z najbliższych i najwierniejszych współpracownic dotychczasowego premiera.

"To osoba uważana za zdeterminowaną i za sumiennego pracownika, nie liderka" - podkreślono w artykule. Zwraca się w nim uwagę na to, że podczas gdy niemiecka prasa dokonuje "odważnego" porównania z kanclerz Angelą Merkel, "domowi krytycy wypominają jej brak wizji i niezależności".

Włoski dziennik ocenia, że w Polsce, "lokomotywie Europy środkowo-wschodniej", będącej na pierwszej linii kryzysu ukraińskiego i przed wyborami samorządowymi oraz parlamentarnymi trwa "delikatna faza przejściowa".

"Ewa Kopacz to kontynuacja" - stwierdza gazeta. Wskazuje, że "w przeciwieństwie do większości najważniejszych osób na scenie postkomunistycznej nie ma za sobą przeszłości działaczki Solidarności i nie ma związków, by przypisywać sobie założycielski mit nowej Polski".

REKLAMA

"Jest doskonałym wyrazem klasy średniej, powstałej na gruzach reżimu i będącej motorem odbudowy" - ocenia "Corriere della Sera". Autorka tekstu "Dzień Ewy, kobieta na czele Polski" zauważa, że kandydatka na szefową rządu "źle znosi odchylenia katolickiej ortodoksji". Przypomina się zdarzenie z 2008 roku, gdy jako minister zdrowia "rzuciła wyzwanie działaczom i instytucjom kościelnym" wskazując szpital, w którym zgwałcona 14-latka mogła dokonać aborcji po odmowie jej przeprowadzenia w innych placówkach.

Z uznaniem gazeta przypomina, że w okresie międzynarodowego alarmu w związku z pojawieniem się wirusa H1N1 ówczesna minister zdrowia sprzeciwiła się masowemu zakupowi szczepionek przeciwko grypie, co uczyniły na przykład Włochy. Uznała je za "zbędne", a "czas przyznał jej rację" - podkreślono.

"Ewa należy do wspaniałej trójki" w otoczeniu Donalda Tuska - dodaje "Corriere della Sera" - wymieniając obok niej prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz i dotychczasową wicepremier, przyszłą unijną komisarz Elżbietę Bieńkowską.

Rosnąca w siłę opozycja pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego będzie od tej pory musiała stawić czoła "damie z żelaza" - konstatuje dziennik.

REKLAMA

"The Economist" o Ewie Kopacz

"Ewa Kopacz, jako premier, ma szanse na ożywienie Platformy Obywatelskiej". Takiego zdania są z kolei analitycy brytyjskiego tygodnika "The Economist".

"Kopacz będzie miała trudne zadanie" - sugeruje "The Economist". "Nie ma czaru osobistego Tuska. odchodzący premier wykorzystywał też charyzmę i brutalność, by kontrolować konkurencję" - napisał tygodnik. Poza tym, jak czytamy, w Platformie jest kilku wpływowych ludzi i podziały ideologiczne. Z drugiej strony Kopacz była skuteczną minister zdrowia, a to stanowisko jest często grobem dla ambitnych polityków.

Jej atutem jest - według gazety - także to, że Jarosław Kaczyński, należący do starego świata, w którym kobiety całuje się w rękę, często miał kłopoty z atakowaniem oponentów płci żeńskiej.

"Ma niewiele ponad rok, przed wyborami do parlamentu, na ożywienie Platformy i poprowadzenie jej do bezprecedensowego, trzeciego z rzędu zwycięstwa - konkluduje "The Economist".

REKLAMA

''mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej