NIK: poważne nieprawidłowości przy organizacji wyborów. Izba zawiadamia prokuraturę i ABW

2015-03-31, 12:30

NIK: poważne nieprawidłowości przy organizacji wyborów. Izba zawiadamia prokuraturę i ABW
Najbliższe wybory parlamentarne odbędą się 25 października – poinformował w specjalnym oświadczeniu prezydent Bronisław Komorowski. Foto: Glow Images/East News

NIK po kontroli w Krajowym Biurze Wyborczym stwierdza nieprzygotowanie systemu informatycznego do wyborów prezydenckich. Do prokuratury zgłoszono kwestie związane z przetargiem, a do ABW m.in. bezpieczeństwa danych.

Posłuchaj

NIK o nieprawidłowościach w Krajowym Biurze Wyborczym (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

NIK rekomenduje przeprowadzenie wyborów prezydenckich bez wsparcia informatycznego. Zdaniem szefa Izby, Krzysztofa Kwiatkowskiego, Krajowe Biuro Wyborcze jest niewystarczająco przygotowane do komputerowej obsługi głosowania. W odniesieniu do wyborów parlamentarnych, które odbędą się jesienią, NIK wskazuje, że istnieje ryzyko, że system informatyczny do nich nie zostanie zamówiony dostatecznie wcześnie, a na próbę jego udoskonalenia także nie wystarczy czasu.

(Według NIK system informatyczny nie został przygotowany do wyborów prezydenckich, źr. TVN24/x-news)


Najwyższa Izba Kontroli ujawniła też szereg nieprawidłowości w działaniach Krajowego Biura Wyborczego i zapowiedziała zgłoszenie ich do prokuratury i ABW. W niektórych przypadkach mogło dojść do korupcji bądź wycieku danych osobowych - ostrzegał prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski.

NIK zawiadamia prokuraturę i ABW

Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała Krajowe Biuro Wyborcze, czyli urząd zapewniający m.in. organizację wyborów. NIK zastrzegła, że w żaden sposób nie kontrolowała Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) ani procesu wyborów – bo w tym zakresie kontrolę sprawują niezawisłe sądy.

Krajowe Biuro Wyborcze miało obowiązek zapewnić sprawnie funkcjonujące system informatyczny do obsługi wyborów. Od jego funkcjonowania zależało m.in. sprawne ustalenie i ogłoszenie wyników głosowania.

(Wideo: prezes NIK o przedmiocie kontroli; źr. TVN24/x-news)

Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że biuro nie miało strategii informatyzacji i przed każdymi wyborami organizowało nowy przetarg, a próba stworzenia platformy dla wszystkich rodzajów głosowań zakończyła się niepowodzeniem z winy KBW. W dodatku, daty ogłoszenia przetargów na moduły informatyczne wykorzystywane w trakcie wyborów do Parlamentu Europejskiego oraz samorządowych w 2014 r. były spóźnione. Na przykład ten dotyczący wyborów samorządowych ogłoszono dopiero 11 lipca 2014 roku, cztery miesiące przed wyborami.

Izba stwierdziła przy tym, że przetarg z 2014 roku był prowadzony nierzetelnie, doszło do licznych naruszeń przepisów prawa o zamówieniach publicznych. NIK zaznacza, że istniało ryzyko korupcji, bo komisja przetargowa opierała się o oceny dokonywane przez pracowników KBW, bez określenia obiektywnych kryteriów. W dodatku, jak napisano, biuro nie sprawdziło dostarczonego mu modułu informatycznego i przeprowadziło odbiór bez uwag.

W związku z nieprawidłowościami przy odbiorze i zapłacie za zamówiony przez KBW produkt NIK zawiadomiła prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Izba dodała, że KBW dopuściła do użytku system informatyczny, który "posiadał istotne błędy dotyczące obsługi protokołów (ich generowania, opracowania i wydruku) terytorialnych komisji wyborczych". Wykryte błędy mogły prowadzić m.in. do uzyskania nieautoryzowanego dostępu do systemu i zasobów poprzez osoby nieposiadające konta w systemie – pisze NIK.

Wnioski pokontrolne NIK dotyczą, jak podano, przede wszystkim dwóch obszarów: jakości zarządzania projektami informatycznymi oraz sposobu prowadzenia przetargów.

Izba sugeruje również KBW przygotowanie treści spotów wyborczych, przeznaczonych do prezentacji w mediach, w porozumieniu ze specjalistami w zakresie prawa wyborczego, językoznawstwa i komunikacji

IAR/nik.gov.pl/agkm

Polecane

Wróć do strony głównej