Ruszyło Berlinale. Polak nominowany do Złotego Niedźwiedzia
2016-02-11, 22:02
O Złotego Niedźwiedzia i inne nagrody powalczy 18 filmów, a wśród nich polski obraz zatytułowany "Zjednoczone Stany Miłości” w reżyserii Tomasza Wasilewskiego.
Posłuchaj
Dla 35-letniego reżysera udział w konkursie, w którym swój film prezentują bracia Coen, to - jak mówi - ważne wydarzenie.
Najnowszy film Tomasza Wasilewskiego "Zjednoczone Stany Miłości", to opowieść o czterech Polkach, dziejąca się tuż po upadku komunizmu.
Reżyser w roku 1989 miał 9 lat i pokazuje ten czas, tak jak go zapamiętał. - W tym czasie mój tata wyjechał na kilka lat do pracy za granicę, dlatego opowiadam tę historię z perspektywy mojej mamy i jej koleżanek, które nas odwiedzały w domu. To opowieść o zwyczajnych ludziach, nie ma w niej zbyt wiele polityki - mówił w audycji "Dosłownie Kultura" w radiowej Jedynce.
Fabuła Tomasza Wasilewskiego powalczy o Złotego Niedźwiedzia za najlepszy film, Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszą reżyserię, nagrody dla najlepszego aktora lub aktorki, oraz nagrody w innych kategoriach.
Przewodniczącą jury głównego jest Meryl Streep, a wśród jurorów jest Małgorzata Szumowska, która w ubiegłym roku zdobyła Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię filmu "Body/Ciało".
To nie jedyny polski film na Berlinale. Film "Zud" Marty Minorowicz powalczy o Kryształowego Niedźwiedzia w konkursie Generation Kplus, gdzie obok jury złożonego z filmowych profesjonalistów, filmy ocenia także jury dziecięce.
IAR, bk