Atak w siedzibie PiS. Wiceminister obrony: sprawa jest śmiertelnie poważna
Wiceminister obrony Marcin Ociepa powiedział, że sprawę próby wtargnięcia do siedziby PiS w Warszawie należy potraktować śmiertelnie poważnie.
2022-10-26, 09:21
Policja zatrzymała mężczyznę, który próbował wtargnąć do biura PiS przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. 20-latek wszedł do budynku, zaczął grozić ochroniarzowi i uderzył w drzwi. Wykrzykiwał też groźby. Na miejscu musiała interweniować policja, którą wezwali pracownicy ochrony.
Atak w siedzibie PiS. Wiceminister ostrzega
W TVP 1 Ociepa przypomniał, że w 2010 roku w wyniku ataku na biuro PiS w Łodzi zginął Marek Rosiak. Polityk podkreślił, że spór polityczny nie może prowokować do agresji. Wskazał, że "na politykach i na dziennikarzach spoczywa szczególna odpowiedzialność za słowo".
- Musimy sobie zdawać sprawę, że mamy różnych odbiorców. Prowokowanie do agresji, personalizowanie ataków, przesuwanie sporu politycznego z meritum sprawy na osoby powoduje u niektórych jednostek agresywne zachowania, które doprowadzają nawet do zabójstw albo tego typu ataków - powiedział Marcin Ociepa.
Tragedia w biurze PiS
19 października 2010 r. do biura poselskiego PiS w Łodzi mieszczącego się wówczas w śródmiejskim pasażu Schillera wtargnął Ryszard Cyba i zaczął strzelać do Marka Rosiaka. Działacz PiS zmarł na miejscu. Cyba zranił jeszcze jednego z pracowników biura PiS - Pawła Kowalskiego, który cudem uniknął śmierci.
REKLAMA
Zabójca Rosiaka był przez dwa lata członkiem Platformy Obywatelskiej.
- Atak na biuro posłów PiS w Warszawie. Zniszczone drzwi, wybita szyba
- "Dzielenie Polaków i brutalizacja życia publicznego". Szydło o politycznym planie Tuska
Posłuchaj
IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA