Manewry Białorusi i Rosji zaogniły sytuację na granicy. Rzecznik ukraińskiej SG o ruchach wojsk wroga

- Ukraina nie widzi obecnie oznak przygotowań do agresji z kierunku Białorusi, ale liczy się z taką możliwością - oświadczył w poniedziałek rzecznik ukraińskiej straży granicznej. - Rosja i Białoruś poprzez wspólne manewry ciągle zaostrzają sytuację na granicy (Białorusi) z Ukrainą - podkreśłał Andrij Demczenko.

2023-01-09, 14:55

Manewry Białorusi i Rosji zaogniły sytuację na granicy. Rzecznik ukraińskiej SG o ruchach wojsk wroga
Władze Białorusi udostępniły terytorium państwa na potrzeby wojsk rosyjskich.Foto: Karasev Viktor/Shuttertsock

Ciągłe manewry wojsk Rosji i Białorusi

"Widzimy, że obecnie Białoruś jest aktywnie wykorzystywana jako teren dla wspólnych manewrów. Teraz ogłoszono ćwiczenie lotnictwa, wcześniej zapowiadano tylko manewry oddziałów lądowych i one ciągle trwają" - powiedział rzecznik straży granicznej (Państwowej Służby Granicznej Ukrainy) Andrij Demczenko w poniedziałek na antenie ukraińskiej telewizji.

Rosja naciska na Białoruś, by włączyła się do wojny z Ukrainą

Cytuje go agencja Ukrinform. Demczenko ocenił, że sytuacja na granicy z Białorusią jest "pod kontrolą, ale dość napięta". "Ukraina nigdy nie odrzucała (możliwości), że z terytorium Białorusi może zostać wznowiony atak wojsk rosyjskich. Widzimy, że Rosja aktywnie naciska na Białoruś, by w pełnym zakresie włączyła się do wojny, którą Rosja prowadzi przeciwko naszemu państwu. Dlatego musimy być gotowi na wszystko" - powiedział. Wskazał przy tym, że na terytorium Białorusi przebywa obecnie ok. 10 tys. rosyjskich żołnierzy, którzy odbywają tam przeszkolenie i są następnie wysyłani na front na wschodzie Ukrainy.

Pytany o to, czy na granicy Białorusi i Ukrainy dochodzi do prowokacji, odpowiedział, że strona ukraińska "nie odnotowuje przemieszczenia sprzętu czy przelotów bombowców w pobliżu granicy ani też jakichś innych prowokacji".

Manewry przy granicy z Białorusią odciągają siły ukraińskie z frontu

Demczenko zaznaczył, że manewry na terytorium Białorusi i powiększanie tzw. Regionalnego Zgrupowania Wojsk (Rosji i Białorusi) prowadzą do wzrostu napięcia i zmuszają Ukrainę do utrzymywania na tym kierunku odpowiednich sił do ewentualnej obrony. Wojska te nie mogą zostać wykorzystane na froncie, gdzie toczą się walki. Według zapowiedzi ministerstwa obrony Białorusi od 16 stycznia do 1 lutego br. na terytorium tego kraju odbywać się będą wspólne z Rosją manewry lotnictwa.

REKLAMA

Zobacz także:

Chociaż siły białoruskie nie wsparły armii Rosji w inwazji na Ukrainę, Alaksandr Łukaszenka udostępnił terytorium państwa na potrzeby Kremla. Pod koniec lutego z Białorusi wojska rosyjskie przeprowadziły natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Jednostki rosyjskie dokonywały też z Białorusi ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, w tym obiektów cywilnych.

Według władz Ukrainy oraz ekspertów wojskowych nie można wykluczyć, że Rosja podejmie kolejną próbę ataku na Ukrainę z Białorusi przy użyciu swoich sił lub wspólnie z wojskiem białoruskim.

PAP/ka/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej