Białorusini w Warszawie uczczą powstanie słuckie przeciw bolszewikom. "Mamy wspólnego wroga, imperializm Rosji"
Białorusini z diaspory organizują w Warszawie marsz ku czci powstania słuckiego, które wybuchło w 1920 w rejonie Słucka roku przeciwko bolszewikom i Armii Czerwonej. - Zapraszamy do udziału także Polaków i Ukraińców. Musimy bowiem ramię w ramię walczyć z naszym wspólnym wrogiem, jakim jest od wieków rosyjski imperializm - przekazał Wiaczesław Siwczyk z Ruchu Solidarności Razem. Dodał, że wspominani będą także więźniowie polityczni.
2023-11-21, 22:17
Rocznica powstania słuckiego, zwana też Dniem Bohaterów obchodzona jest 27 listopada. Tego dnia Białorusini z niezależnych, demokratycznych środowisk wspominają także pamięć bohaterów, którzy oddali swoje życie i wolność za niepodległość i suwerenność kraju, i za czasów komunizmu, i za czasów reżimu Alaksandra Łukaszenki. Obecnie na Białorusi jest około 1500 więźniów politycznych, których imiona i nazwiska są znane i publikowane przez Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna, jednak niezależni białoruscy eksperci szacują, że jest ich w rzeczywistości co najmniej kilka razy więcej.
Marsz w Dzień Bohaterów w tym roku odbędzie się w niedzielę 26 listopada. Wiaczesław Siwczyk z Ruchu Solidarności Razem i współorganizator uroczystości (z komitetu organizacyjnego), powiedział, że ma rozpocząć się ona o godzinie 13.00 od formowania pochodu przy ulicy Nowy Świat 15 (w pobliżu tzw. palmy). Następnie o 13.30 pochód ma przejść pod pomnik Mikołaja Kopernika. W dalszej kolejności planowane są mityngi, dalszy pochód i koncert.
Powstanie mieszkańców okolic Słucka przeciwko bolszewikom
- W wolnej Białorusi, która z całą pewnością pewnego dnia ujrzymy, 27 listopada będzie świętem państwowym. To data początku tzw. powstania słuckiego, powstania w okolicach Słucka w 1920 roku przeciw bolszewikom, na rzecz wolnej, demokratycznej Białorusi. W opozycji istnieje już dawna, wieloletnia tradycja obchodzenia tej daty. Święto to zwane jest także Dniem Bohaterów. W przyszłą niedzielę w dniu 26 listopada w Warszawie odbędzie się dzień białoruskich bohaterów w Warszawie. Celem tego wydarzenia będzie uczczenie pamięci białoruskich bohaterów, poległych za niepodległą demokratyczną Białoruś. A także wsparcie obecnych bohaterów - białoruskich więźniów politycznych, których niestety jest dziś bardzo wielu. A wśród tych tysięcy więźniów politycznych jest wielu liderów, przywódców białoruskiej opozycji, polityków, którzy przez dziesiątki lat walczyli z tą przestępczą bandą, która nielegalnie przejęła władzę na Białorusi - przekazał Wiaczesław Siwczyk.
Wzywamy, aby uczcić pamięć bohaterów, którzy zginęli i wesprzeć tych, którzy dzisiaj są w więzieniach Łukaszenki. Chcemy, by marsz miał wydźwięk nie tylko białoruski. Zaprosiłem do udziału także Polaków i Ukraińców. Chcemy, by Białorusini i Polacy, i Ukraińcy, byli razem. Bo wróg jest jeden, to straszny rosyjski imperializm - powiedział działacz.
REKLAMA
- Chciałbym poprosić Polaków, żeby wsparli tę akcję, bo trzeba nam razem walczyć razem z tym rosyjskim imperializmem, aby ludzie po prostu żyli spokojnie, a nie tak, jak to się dzieje dzisiaj na Białorusi. Bo na Białorusi dzieją się straszne rzeczy. Takich represji w Europie nie było od dziesięcioleci. Dlatego prosimy wszystkich, którzy rozumieją, co dzieje się na Białorusi, by 26 listopada przyjść i nas wesprzeć - zaznaczył.
Tego dnia musimy być razem i musimy wspierać białoruskich bohaterów, którzy dziś są w łukaszenkowskich więzieniach - przekazał Wiaczesław Siwczyk.
Następnie planowany jest jeszcze mityng i koncert. Na Facebooku w imieniu komitetu organizacyjnego napisano, że w godzinach 14-15.45 ma odbyć się wiec, następnie pochód ma przejść na plac Zamkowy, gdzie od godziny 16.15 odbędzie się koncert.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl/agkm na podst. Belsat, Radio Wnet, Karta 97
***
Film dokumentalny Biełsatu "Powstanie słuckie (Słucki zbrojny czyn) w reżyserii Siarhieja Isakaua, Słucczyzna zachowywala autonomię nawet w latach Wielkiego Księstwa Litewskiego, była bogatym rejonem.
REKLAMA
Po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej generał Stanisław Bułak-Bałachowicz nie pogodził się z oddaniem ziem zachodniej Białorusi Rosji. zdobył w listopadzie Mozyrz. Armia Bułaka-Bałachowicza została jednak zmuszona do wycofania się i internowania w Polsce. Tymczasem w Słucku wybrano tymczasowe władze wolnej Białorusi, uznano Białoruską Radę Ludową, zwołano Zjazd i Radę Słucczyzny. Wezwano do walki o wolną Białoruś, utworzono oddziały wojskowe. Gdy wojska polskie zaczęły wycofywać się z regionu słuckiego, na ten teren weszła Armia Czerwona i zaczęła wypierać białoruskie wojska. W rejonie słuckim walki partyzanckie trwały jeszcze w 1921 roku
REKLAMA