Czego brakuje nowemu dziecku Jobsa?

2010-01-28, 19:48

Czego brakuje nowemu dziecku Jobsa?

Tabletowi iPad – nowej maszynie firmy Apple, zaprezentowanej przez Steve’a Jobsa w San Francisco - brakuje wiele. Poniżej jedynie najważniejsze braki wytykane przez recenzentów.

Multitasking

Najbardziej narzekają oni na brak możliwości robienia naraz kilku czynności w internecie - iPad ma przecież służyć w dużej mierze do buszowania w sieci. – Nie można słuchać Pandory (radio internetowe) podczas surfowania po sieci, lub przełączać się pomiędzy Facebookiem i Twitterem – pisze PCworld.com.

- Nikt nie kopiuje najgorszych wad systemu z iPhona - mówią inni. Ocenia się, że to duże rozczarowanie.

 

Adobe Flash

iPad nie obsługuje jednego z najpopularniejszych webowych formatów. Grzegorz Marczak na polskim portalu Webhosting.pl komentuje ten fakt.:

- Mógłbym zrozumieć gdyby była jakakolwiek alternatywa lub też gdyby inna technologia była już tak powszechna, że nielubiany Flash odchodziłby w niepamięć. Niestety strony internetowe są pełne Flasha, a bez niego wyglądają po prostu idiotycznie. I nie bardzo wiadomo dlaczego. Ten brak podkreślają też inni.

Kamera

Urządzenie mające w dużej mierze służyć do obsługi internetu, nie posiada internetowej kamery. - Nie ma logicznego wyjaśnienia, dlaczego nie będziemy mogli przeprowadzić wideorozmowy poprzez tak nowoczesne urządzenie – pisze Marczak.

Brak kamery oznacza również, że tablet nie będzie w stanie obsłużyć wszelkich aplikacji AR (ang. Augmented Reality, czyli rozszerzona rzeczywistość), których wiele jest w Apple App Store – należącym do firmy sklepie z aplikacjami.

Braki w oprogramowani iPada mają nadrabiać właśnie aplikacje, tworzone często przez indywidualnych użytkowników. Warto przy okazji wspomnieć, że w App Store jest już około 140 tys. aplikacji, więc jest z czego wybierać.

 

Porty  

Nie ma standardowego portu USB. Zamiast tego Apple wprowadza do tableta specjalny łącznik, dzięki któremu podłączymy inne urządzenia, co utrudnia część działań.

iPad tradycyjny ma 16GB i kosztuje 499 dolarów. To dobra cena ocenia się po prezentacji. Ale 16GB to dwa razy mniej pamięci niż ma niejeden iPod. - Rozumiem, że iPad nie ma być kolejnym komputerem z gigantyczną pamięcią, lecz raczej odtwarzaczem multimediów – pisze Webhosting.

To szczególnie istotne w momencie, kiedy nie można w standardowy sposób podłączyć pamięci zewnętrznej.

Nie ma też portu na karty SD - nie możemy więc w szybki sposób przegrać zdjęć na przykład z aparatu cyfrowego.

4:3

Archaiczny format ekranu iPada 4:3 jest przestarzały - oceniają recenzenci. Multimedia przyzwyczailiśmy się odbierać przecież na ekranach panoramicznych.

łk, PCworld.com, Webhosting.pl

Czytaj także w dziale "Nauka"

 

Polecane

Wróć do strony głównej