MŚ siatkarzy: Bartosz Kwolek szlifuje przyjęcie. "Z tego będę rozliczany"

Piątek jest dla polskich siatkarzy dniem wolnym od meczów fazy grupowej mistrzostw świata. W środę w Warnie biało-czerwoni pokonali Kubańczyków 3:1, a w czwartek wygrali 3:0 z Portoryko. W sobotę zmierzą się z Finami. Dla 21-letniego Bartosza Kwolka to pierwsza tak duża impreza w karierze. Z przyjmującym ONICO Warszawa rozmawiał Cezary Gurjew.

2018-09-14, 20:02

MŚ siatkarzy: Bartosz Kwolek szlifuje przyjęcie. "Z tego będę rozliczany"

Posłuchaj

Dla 21-letniego Bartosza Kwolka to pierwsza tak duża impreza w karierze. Z przyjmującym ONICO Warszawa rozmawiał Cezary Gurjew. (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W dniach 10-30 września odbywa się 19. edycja MŚ w piłce siatkowej mężczyzn. Z tej okazji sekcja sportowa portalu PolskieRadio24.pl przygotowała specjalny serwis, na którym można śledzić wszystkie wydarzenia związane z turniejem rozgrywanym w Bułgarii i we Włoszech. Zapraszamy również do słuchania relacji naszych wysłanników na antenach radiowej Jedynki i Trójki.

Powiązany Artykuł

MS_siatkowka_banner_p24.jpg
MŚ w siatkówce mężczyzn Włochy/Bułgaria 2018 - specjalny serwis PR2

Kwolek twardo stąpa po ziemi i broni się przed stwierdzeniami, że przyszłość należy do niego. Docenia natomiast to, że po dwóch latach gry na parkietach Plus Ligi znalazł się w kadrze na mistrzostwa świata. 

- Było paru zawodników, którzy dobrze się zapowiadali… Cieszę się każdym kolejnym dniem. Chyba nikt nie spodziewał się, że po dwóch latach grania w Plus Lidze dostanę powołanie na mistrzostwa świata - zauważył. 

W inaugurującym meczu z Kubą Kwolek niespodziewanie został wpisany do protokołu jako libero. W kolejnym starciu - z Portoryko wrócił jednak na swoją optymalną pozycję - przyjmującego. 

- To była decyzja trenera. Mogę to uszanować i żyć z tym dalej. Sport cały czas uczy pokory i cierpliwości, by czekać na swoją szansę - przyznał Kwolek, który z uśmiechem dodał, że "wybaczył" trenerowi niespodziewaną zmianę - Cieszę się, że następnego dnia dostałem szansę zagrać jako przyjmujący. W meczu z Kubą taka była koncepcja: rywale mocno zagrywali i wcale nie dziwię się takiemu wyborowi - przypomniał. 

REKLAMA

Dla Bartosza Kwolka priorytetem pozostaje dobre przyjmowanie zagrywek przeciwników. Siatkarz przyznaje, iż od tego elementu zależy gra całej drużyny. 

- Przyjęcie to mój chleb powszedni. Jeśli dobrze przyjmiemy, to zawsze będzie paru egzekutorów, by skończyć atak. Mam nadzieję, że cały czas będę się poprawiał w tym elemencie - powiedział. 

Siatkarz ONiCO Warszawa przyznał, iż przyjęcie jest elementem, na który najmocniej zwraca uwagę w pomeczowych statystykach. Z dobrego przyjęcia jest także rozliczany przez trenerów. 

REKLAMA

- Wiem, że po meczu będę rozliczany z tego, ile piłek przyjmę perfekcyjnie, a nie z tego, ile skończę. Pierwsze, na co patrzę w statystykach meczu, to przyjęcie, potem zagrywka. To nie znaczy, że atak jest najmniej ważny, bo nawet ze słabym przyjęciem i znakomitym atakiem można wygrywać mecze, ale… ja tak na to patrzę - stwierdził. 

Kwolek wypowiedział się także na temat swoich pozasportowych zainteresowań. 21-letni przyjmujący nie różni się w tym aspekcie od wielu innych młodych zawodników. 

- Lubię grać w gry komputerowe. Starsi zawodnicy tego nie zrozumieją... - przyznał z uśmiechem, dodając, iż ostatnimi czasy coraz mocniej wciąga go także oglądanie seriali. 

pm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej