MŚ siatkarzy: 21-latek bohaterem biało-czerwonych. Jakub Kochanowski udźwignął ciężar
Jakub Kochanowski serią trudnych zagrywek mocno przyczynił się do zwycięstwa polskich siatkarzy nad Irańczykami 3:0 w ważnym spotkaniu grupowym mistrzostw świata. - W takich meczach najbardziej buduje się drużyna - zaznaczył 21-letni środkowy.
2018-09-18, 13:27
W dniach 10-30 września odbywa się 19. edycja MŚ w piłce siatkowej mężczyzn. Z tej okazji sekcja sportowa portalu PolskieRadio24.pl przygotowała specjalny serwis, na którym można śledzić wszystkie wydarzenia związane z turniejem rozgrywanym w Bułgarii i we Włoszech. Zapraszamy również do słuchania relacji naszych wysłanników na antenach radiowej Jedynki i Trójki.
Powiązany Artykuł
MŚ w siatkówce mężczyzn Włochy/Bułgaria 2018 - specjalny serwis PR24
Zarówno biało-czerwoni, jak i Irańczycy byli przed tym pojedynkiem niepokonani w grupie D i wiadome było, że triumfator tej konfrontacji znacząco się przybliży do awansu do drugiej rundy z pierwszego miejsca w tabeli. We wcześniejszych spotkaniach w Warnie Polacy grali dobrze, ale zdarzały im się momenty dekoncentracji, które kosztowały ich dwa razy stratę seta.
- Przed tym meczem powiedzieliśmy sobie, że jeśli wejdziemy na swój poziom, to jesteśmy lepszą drużyną niż Iran i spokojnie możemy ich ograć. Najważniejsze było tylko to, żeby ten nasz najlepszy poziom sportowy osiągnąć. A graliśmy dziś bardzo dobrze - ocenił Kochanowski.
Spotkanie zaczął w kwadracie dla rezerwowych, ale od połowy drugiego seta na stałe zajął miejsce Mateusza Bieńka. Poza czterema skutecznymi atakami i blokiem popisał się także w końcówce spotkania serią trudnych zagrywek. W polu serwisowym znalazł się przy stanie 20:22. Najpierw posłał asa, a potem jego kolejne zagrywki sprawiały przeciwnikom duże kłopoty, dzięki czemu koledzy z zespołu kończyli kontrataki.
- Dziękuję za pochwały, ale najważniejsze, że wygraliśmy szybko w trzech setach. W takich meczach najbardziej buduje się drużyna. To, że wytrzymaliśmy i przeszliśmy razem taką batalię, to na pewno zaowocuje w przyszłości - zapewnił 21-letni zawodnik.
REKLAMA
Błysnął on także pojedynczym blokiem na Seyedzie Mohammadzie Musawim. Nie miał jednak kłopotu z wyborem, gdy jeden z dziennikarzy spytał go, co sprawiło mu większą frajdę.
- Jakbym miał wybierać, to seria zagrywek - wskazał.
Pochwał pod adresem młodego zawodnika nie szczędził także trener Vital Heynen.
- Zagraliśmy bardzo dobrze dwa pierwsze sety, a w trzecim...mieliśmy Kubę Kochanowskiego. To z jego pomocą wytrzymaliśmy w kluczowym momencie i przy jego zagrywce zdobyliśmy pięć kolejnych punktów - powiedział.
REKLAMA
Czy to obecnie największy talent w talii selekcjonera? Wiele na to wskazuje, jednak to dopiero początek jego drogi na szczyt. Do tego, by być liderem reprezentacji, nie brakuje mu niczego.
ps
REKLAMA