MŚ siatkarzy: Wilfredo Leon na trwającym mundialu "gra" z kadrą Heynena
Wilfredo Leon, Kubańczyk z polskim paszportem, który od przyszłego roku będzie mógł oficjalnie grać w biało-czerwonych barwach, wspiera polskich siatkarzy na odległość wykorzystuje do tego aplikację.
2018-09-25, 09:10
W dniach 10-30 września odbywa się 19. edycja MŚ w piłce siatkowej mężczyzn. Z tej okazji sekcja sportowa portalu PolskieRadio24.pl przygotowała specjalny serwis, na którym można śledzić wszystkie wydarzenia związane z turniejem rozgrywanym w Bułgarii i we Włoszech. Zapraszamy również do słuchania relacji naszych wysłanników na antenach radiowej Jedynki i Trójki.
Powiązany Artykuł
MŚ siatkarzy Bułgaria/Włochy 2018
Ostatnia niedziela była trudnym dniem dla broniących tytułu Polaków. Po dwóch porażkach z rzędu musieli wygrać wieczorny mecz z dobrze dysponowanymi wcześniej Serbami, by awansować do "szóstki". Podopieczni Vitala Heynena zwyciężyli 3:0.
- Jako drużyna mamy utworzoną grupę, do której należy także Wilfredo. Kilka godzin przed meczem z ekipą z Bałkanów napisał bardzo długą wiadomość skierowaną do całego zespołu. Nie zdradzę wam, co w niej dokładnie było, bo to nasza wewnętrzna tajemnica, ale to była bardzo długa, pełna wsparcia i mobilizująca wiadomość. To pokazuje, że czuje się częścią naszego zespołu i jest nią - zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami belgijski szkoleniowiec.
Leon odwiedził też Polaków na początku zgrupowania w Zakopanem, gdy ci zaczęli przygotowania do trwającego obecnie mundialu. Uczestniczył wówczas w kilku treningach.
Powiązany Artykuł
MŚ siatkarzy: siatkarze dali koncert. Wyreżyserowany? [KOMENTARZ]
- On nie wygląda jak typowy obywatel waszego kraju, ale ma polską żonę, dziecko, mówi w waszym języku, chce mieszkać w Polsce - wyliczał Heynen.
25-letni przyjmujący w biało-czerwonych barwach będzie mógł występować od 24 lipca przyszłego roku. Obecnie przygotowuje się do sezonu klubowego w Perugii. Jeden z dziennikarzy wspomniał, że Leon deklarował jakiś czas temu, że jeśli Polacy awansują do fazy finałowej MŚ w Turynie, to postara się przyjechać na ich mecz i dopingować ich z trybun. Szkoleniowiec nie potrafił jednak na razie potwierdzić, że tak się stanie.
ah
REKLAMA