Puchar Polski: Legia z awansem do kolejnej rundy. Mistrzowie Polski lepsi od Chojniczanki

Podopieczni Ricardo Sa Pinto byli zdecydowanym faworytem starcia w Chojnicach i już od początku ruszyła do ofensywy. Mistrzowie Polski byli jednak nieskuteczni. Jose Kante w dobrej sytuacji strzelił niecelnie, z kolei strzał Dominika Nagy'a odbił bramkarz gospodarzy Radosław Janukiewicz. Chojniczanka broniła się skutecznie do 28. minuty, gdy rzut wolny szybko rozegrali Sebastian Szymański i Cafu. Portugalczyk dośrodkował z lewej strony w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Pazdan, wyprowadzając gości na prowadzenie. 

Faworyci jeszcze raz trafili do siatki Chojniczanki w pierwszej połowie meczu, ale sędzia Wojciech Myć nie uznał gola Miroslava Radovicia w 42. minucie. Arbiter, po analizie systemu VAR, uznał, iż Serb znajdował się na spalonym. 

W drugiej części gry gospodarze spisywali się znacznie lepiej. W bramce Legii dobrze radził sobie jednak Arkadiusz Malarz. W 54. minucie obronił strzał głową Emila Drozdowicza. Piłkarze z Chojnic byli aktywni, ale długo brakowało im konkretów pod bramką przeciwnika. W 88. minucie o krok od zdobycia drugiego gola byli z kolei warszawianie. Janukiewicz odbił jednak strzał Carlitosa. 

Nieskuteczność hiszpańskiego snajpera mogła zemścić się już w doliczonym czasie gry, gdy gospodarze postawili wszystko na jedną kartę. Przemysław Pietruszka świetnie zwiódł w polu karnym Pawła Stolarskiego, po czym oddał mocny strzał na bramkę, ale świetnie obronił Malarz. W kolejnej akcji golkiper nie musiał interweniować, gdyż piłka po strzale Wojciecha Trochima o centymetry minęła słupek strzeżonej przez niego bramki. 

REKLAMA

Mimo prawdziwej nawałnicy w końcówce spotkania, warszawianie potrafili utrzymać wynik. 

1/32 finału piłkarskiego Pucharu Polski: Chojniczanka Chojnice - Legia Warszawa 0:1 (0:1). Awans: Legia Warszawa.

Bramki: 0:1 Michał Pazdan (28-głową).

Żółte kartki: Legia - Dominik Nagy, Paweł Stolarski, Artur Jędrzejczyk, Mateusz Hołownia. 

Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).

pm

REKLAMA