Ekstraklasa: mroczny wymiar VARu. Niezdrowe emocje w meczu Wisły Kraków z Zagłębiem Sosnowiec
Wynikiem 2:2 zakończył się mecz "Białej Gwiazdy" z czerwoną latarnią tabeli - Zagłebiem Sosnowiec. Obydwie drużyny grały z typową dla ekstraklasy niefrasobliwością w obronie, a na wynik wpływ miała kontrowersyjna postawa sędziego.
2018-10-29, 21:10
Posłuchaj
W ostatnim meczu trzynastej kolejki ekstraklasy na stadion przy Reymonta w Krakowie przyjechała drużyna z Sosnowca, która plasuje się w spadkowej części ekstraklasowej stawki. Wisła jest wiodącą drużyną rozgrywek, ale różnicy nie było widać na boisku. Na boisku dominowała "radosna twórczość" spod znaku jednostajnej bieganiny okraszonej odrobiną przypadku i szczyptą żywiołu. Zawodnicy obydwu drużyn dość sprawnie przemieszczali się z piłka w okolice pola karnego rywali, gdzie albo razili niedokładnością, albo brakiem pomysłu lub chłodnej głowy. Zagraniami często rządził przypadek, albo łut szczęścia, które sprzyjało zwłaszcza golkiperowi gości.
Wiślacy zeszli do szatni z jednobramkowym prowadzeniem, którego jednak nie da się wytłumaczyć inaczej niż kontrowersyjną decyzją sędziego. Kiedy bowiem Boguski znalazł podaniem Brożka a ten wbiegał w pole karne przy asyście Polczaka, obrońca gości interweniował bez kontaktu z legendą klubu z Krakowa. Brożek jednak teatralnie padł na murawę, co sędzia w pierwszej chwili - słusznie - ukarał kartką. Protesty gospodarzy doprowadziły jednak do zastosowania VARu, który - w powtórkach telewizyjnych - dowiódł braku kontaktu zawodników. Co innego zobaczył jednak sędzia, który podyktował jedenastkę dla gospodarzy i cofnął napastnikowi upomnienie. Rzut karny wykorzystał Dawid Kort.
Oliwa okazała się jednak sprawiedliwa, bo Wisła nie dowiozła wygranej do końca meczu, choć ponownie prowadziła po trafieniu Jesusa Imaza. Stało się tak, dlatego że Zagłębie Sosnowiec miało w swoich szeregach Alexandre Christovao, który ustrzelił dublet, który pozwolił gościom wywieźć punkt z trudnego terenu w Krakowie. Mecz mógł zainteresowane strony trzymać w pewnym napięciu, gdyż losy pojedynku zadecydowały się w ostatnich pięciu minutach gry.
REKLAMA
Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Dawid Kort (45+1-karny), 1:1 Alexandre Cristovao (55), 2:1 Jesus Imaz (81), 2:2 Alexandre Cristovao (85).
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 11 243.
Wisła Kraków: Mateusz Lis – Jakub Bartkowski, Marcin Wasilewski, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak – Rafał Boguski, Vullnet Basha, Dawid Kort (84. Zoran Arsenic), Kamil Wojtkowski (70. Jesus Imaz), Martin Kostal – Paweł Brożek (63. Zdenek Ondrasek).
Zagłębie Sosnowiec: Dawid Kudła - Michael Heinloth, Arkadiusz Jędrych, Piotr Polczak, Patrik Mraz - Konrad Wrzesiński, Bartłomiej Babiarz, Adam Banasiak (90+3 Dejan Vokic), Szymon Pawłowski, Zarko Udovicic (85. Junior Torunarigha) - Alexandre Cristovao (90+5 Giacomo Mello).
HB
REKLAMA