Ryszard Szurkowski czeka na pomoc. Sam przed laty pomagał. "Hanusik zdobył wtedy swój jedyny tytuł"

2018-11-08, 15:20

Ryszard Szurkowski czeka na pomoc. Sam przed laty pomagał. "Hanusik zdobył wtedy swój jedyny tytuł"
W grudniu 2015 roku Polskie Radio uhonorowało tytułem "Osobowości 60-lecia Kroniki Sportowej” ośmioro polskich sportowców. Wśród wyróżnionych był też Ryszard Szurkowski . Foto: Polskie Radio

Przed laty Ryszard Szurkowski na trasie wyścigu kolarskiego pomógł koledze oddając mu swój rower. Obdarowany wygrał, a Szurkowski musiał zadowolić się piątym miejscem. - Pomogłem wtedy, pomógł bym i teraz - mówił w rozmowie z Polskim Radiem kolarz.      

Posłuchaj

Ryszard Szurkowski opowiada o zachowaniu fair play, a także o tym jak dokładnie wyglądała sytuacja z 1970 roku, za którą został nagrodzony (PR1)
+
Dodaj do playlisty

W 1970 Ryszard Szurkowski został laureatem nagrody Fair Play przyznawanej przez UNESCO. Kolarz został uhonorowany za dżentelmeńskie oddanie własnego roweru rezerwowego Zygmuntowi Hanusikowi podczas mistrzostw Polski ze startu wspólnego. Hanusik zdobył wówczas swój jedyny tytuł mistrza Polski, Ryszard Szurkowski zajął w tym wyścigu 5. miejsce. 

Teraz pomocy potrzebuje Szurkowski, który 10 czerwca 2018 roku, podczas wyścigu weteranów w Kolonii uległ wypadkowi. Tuż przed nim przewróciło się dwóch kolarzy, a on sam upadł na twarz. Doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego i czterokończynowego porażenia. Ponadto miał uszkodzoną czaszkę, połamaną w kilku miejscach szczękę, zdeformowany nos, wyrwaną wargę.

W Niemczech przeszedł kilka operacji kręgosłupa i twarzy. Tam rozpoczął rehabilitację, którą od trzech miesięcy kontynuuje w Konstancinie. 

Powiązany Artykuł

szurkowski 1200.jpg
Dramat mistrza. Ryszard Szurkowski: słyszałem szczęk rowerów, krzyk i sygnał karetki

Wypadek w Kolonii był dla wielu tajemnicą poliszynela. Koledzy z peletonu, znajomi, lekarze, dziennikarze zachowali solidarność, nie informując o dramacie opinii publicznej, o co prosiła rodzina i sam Szurkowski. Zmienił on jednak zdanie po wizycie w szpitalu w Konstancinie komentatora Eurosportu Krzysztofa Wyrzykowskiego, którego zna od 45 lat. W poniedziałek 5 lisopada media podały informację o dramacie mistrza.

Szurkowski postanowił zabrać głos, gdy okazało się, że koszty leczenia przekraczają możliwości rodziny. Przyjaciele i media organizują akcję zbierania pieniędzy na rehabilitację w ośrodku w Kamieniu Pomorskim. Jest nadzieja, że dzięki najnowocześniejszych urządzeniom, jak egzoszkielet i lokomat, Szurkowski ponownie stanie na nogi.

Zapraszamy do wysłuchania archiwalnej rozmowy z Ryszardem Szurkowskim o zachowaniu fair play, kolarz opowiada także dokładnie jak wyglądała tamta sytuacja sprzed lat. 

ah, PolskieRadio24.pl 


Polecane

Wróć do strony głównej