ME piłkarek ręcznych: coraz bliżej do meczu z Serbią. "Ten turniej przyśpiesza bicie serca"
Polskie piłkarki ręczne meczem z Serbią rozpoczną w piątek rywalizację w rozgrywanych we Francji mistrzostwach Europy. Z trenerem naszej drużyny Leszkiem Krowickim rozmawiała Sylwia Urban.
2018-11-30, 10:24
Posłuchaj
Zmagania szczypiornistek na mistrzostwach Europy obserwuje dziennikarka Polskiego Radia Sylwia Urban. Na jej sprawozdania z wydarzeń we Francji zapraszamy do radiowej Jedynki.
Szkoleniowiec zdradził, że jego drużyna dużo wie o swoich najbliższych przeciwniczkach. Zwrócił jednak uwagę, że wciąż nie wiadomo, czy w inaugurającym meczu wystąpi serbska obrotowa Dragana Cvijić.
- Dysponujemy nagraniami z ich ostatnich spotkań. Wiemy, że niepewny jest występ ważnej obrotowej Cvijić, aczkolwiek informacje jakie mamy potwierdzają, że ona znajdzie się w składzie - przyznał Krowicki.
REKLAMA
Jaki plan na mecz mają Polki?
- Pracujemy po to, aby zniwelować ich mocne strony oraz wykorzystać słabsze, a także przebić się z własnym handballem - odparł selekcjoner.
Trener Krowicki był bardzo tajemniczy, gdy został zapytany o skład na piątkowy mecz.
- Nie mogę zdradzić siódemki. Na pewno na środku zagra Kinga Achruk, a na lewym rozegraniu „Kudi” (Karolina Kudłacz-Gloc - przyp. red.) - powiedział. Szkoleniowiec nie chciał też zdradzić, na kogo zdecyduje się postawić w bramce.
REKLAMA
Krowicki liczy na dobrą grę zawodniczek z mniejszym stażem w reprezentacji. Trener chce uniknąć sytuacji, w której zmienniczki nie byłyby w stanie utrzymać poziomu podstawowych reprezentantek, co zdarzało się w poprzednich turniejach.
- Zastanawiam się w jaki sposób turniej zniosą zawodniczki nie mające dużego stażu w reprezentacji. Do tej pory w momencie, gdy musieliśmy dać odpocząć podstawowym zawodniczkom, widać było różnice w grze, ale one cały czas się zmniejszają. Istotne jest, żebyśmy dysponowali szeroką grupą dobrych piłkarek - przyznał szkoleniowiec.
Dla Leszka Krowickiego będzie to trzeci turniej w roli selekcjonera. Jak sam przyznaje, tak ważne zawody wywołują u niego silne emocje.
- Nie ukrywam, że taki turniej przyśpiesza bicie serca. Mi te emocje też towarzyszą. Dziewczyny wiedzą, co jest do zrobienia. Rozumieją i akceptują to, co chcemy grać - zaznaczył.
REKLAMA
Jak szczypiornistki spędzą ostatnie godziny przed meczem?
- Chcemy poznać obiekt, bo nie wszyscy na tej hali byli. Potem czeka nas odprawa i o 18 zaczynamy walkę - zakończył selekcjoner.
Początek meczu Polska - Serbia o godz. 18.00. W Nantes w grupie B rywalkami biało-czerwonych będą także Szwedki i Dunki. Do drugiej rundy awansują trzy czołowe drużyny z każdej z czterech grup.
pm
REKLAMA
REKLAMA