Anthony Joshua pochwalił Fury'ego za walkę z Wilderem. Kiedy starcie Brytyjczyków?

Hitowe starcie w Los Angeles zakończyło się remisem, co oznacza że mistrzowski pas pozostał w rękach Wildera. Amerykanin dwukrotnie powalił na deski Fury'ego, jednak  opinii zdecydowanej większości ekspertów Brytyjczyk w ciągu pozostałych rund miał na tyle dużą przewagę, że powinien zostać zwycięzcą pomimo nokdaunów. 

Dla Fury'ego był to pierwszy triumf od czasu pokonania Władimira Kliczki w listopadzie 2015 roku. Od tamtego czasu Brytyjczyk popadł w depresję oraz miał problemy z nadwagą, alkoholem i narkotykami. Fury został pozbawiony zdobytych pasów WBA, WBO, IBF i IBO, a sam podał wiadomość o zakończeniu kariery. Ostatecznie zdecydował się na powrót na ring i po trzech latach spisał się świetnie w walce z Wilderem. 

Postawę rodaka docenił Joshua, który we wpisie w mediach społecznościowych odniósł się do słów Wildera o tym, że Amerykanin jest zainteresowany walką z nim. 29-latek pochwalił Fury'ego oraz wyśmiał obóz Wildera, sugerując, że to "Bronze Bomber" unika walki między dwoma aktualnymi mistrzami świata, o której od wielu miesięcy spekuluje się w bokserskim świecie. 

"Na co on czekał tak długo? Że niby to my nie chcieliśmy tej walki? Mimo to, dobra robota, Fury! Wybrali Cię, bo myśleli, że jesteś skończony. Ja dam Ci walkę, kiedy będziesz na nią gotowy. Dam ją któremuś z was dwóch - napisał Brytyjczyk, nawiązując do faktu, że Wilder dopiero po pojedynku z Fury'm zaczął głośno mówić o walce z Joshuą. 

REKLAMA

Wiadomo, że Joshua wróci na ring 13 kwietnia. Wciąż nie podano nazwiska rywala Brytyjczyka. Wydaje się jednak, że na hitowe starcie z Wilderem trzeba będzie jeszcze poczekać. Bardziej prawdopodobne wydaje się starcie mistrza świata czterech federacji z rodakiem Dillianem Whyte'm lub niedawnym pogromcą Tomasza Adamka - Amerykaninem Jarrellem Millerem. 

pm