Turniej Czterech Skoczni: Kamil Stoch przed szansą na kolejne rekordy. Rusza święto skoków
Sobotnimi kwalifikacjami w Oberstdorfie rozpocznie się 67. edycja prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni. Dwie poprzednie wygrał Kamil Stoch, który teraz znów jest w gronie faworytów. Świetną dyspozycję w obecnym sezonie prezentuje również Piotr Żyła.
2018-12-29, 09:03
Posłuchaj
Zdaniem Adama Małysza, zwycięzcy Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2000/01, prestiż turnieju jest coraz mniejszy (IAR)
Dodaj do playlisty
W sezonie 2018/2019 skoczkowie rywalizują w 40. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach.
Powiązany Artykuł
Turniej Czterech Skoczni rozgrywany jest od 1953 roku. W ubiegłym sezonie Stoch zdominował imprezę i jako drugi w historii, po Niemcu Svenie Hannawaldzie (2001/02), zwyciężył we wszystkich czterech konkursach. Zawodnik z Zębu triumfował także w sezonie 2016/17, a drugie miejsce zajął wówczas Żyła.
Obaj Polacy powinni odgrywać ważne role również w nadchodzącej edycji. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Żyła jest obecnie drugi, a Stoch trzeci. Prowadzi znakomicie spisujący się w tej części zimy Ryoyu Kobayashi. 22-letni Japończyk wygrał w obecnym sezonie już cztery konkursy PŚ. Jedyne, co przemawia na jego niekorzyść, to brak doświadczenia.
Na pewno nie brakuje tego Stochowi. O jego formę kibice też powinni być spokojni. Trzykrotny mistrz olimpijski potwierdził świetną dyspozycję w środowych mistrzostwach Polski, w których zwyciężył w Zakopanem z ogromną przewagą.
Źródło: TVP
REKLAMA
Oprócz Stocha i Żyły w reprezentacji Polski na Turniej Czterech Skoczni są Dawid Kubacki, Stefan Hula, Maciej Kot, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł.
Przez dwa sezony pracy trenera Stefana Horngachera Polacy w Turnieju Czterech Skoczni odnieśli większe sukcesy niż w całej wcześniejszej historii. Przed 2016 rokiem tylko Adam Małysz stanął na podium TCS - w sezonie 2000/01 był najlepszy, a w 2002/03 - trzeci.
Po świetnym ubiegłym sezonie Kamil Stoch wciąż ma rekordy do pobicia. W poprzedniej edycji turnieju dokonał niezwykłej sztuki - wygrał wszystkie cztery konkursy, podobnie jak Sven Hannawald 16 lat wcześniej. Polak powtórzył też wyczyn Niemca, który zwyciężył w pięciu kolejnych konkursach. Co może osiągnąć podczas 67. edycji tej imprezy? Jeśli polski mistrz wygra 30 grudnia w Oberstdorfie, to będzie miał aż sześć zwycięskich konkursów z rzędu, co pozwoli mu po raz kolejny zapisać się w historii. Oprócz tego jest jeszcze jedno szalenie trudne wyzwanie.
Źródło: TVP
REKLAMA
Bjoern Wirkola w drugiej połowie lat sześćdziesiątych całkowicie zdominował świat skoków. Norweski mistrz wygrywał Turniej Czterech Skoczni trzy razy z rzędu, stawał na najwyższym stopniu podium w latach 1967-69. Czy powtórzenie tego osiągnięcia jest w zasięgu Stocha? Wydaje się, że najwyższa forma reprezentanta biało-czerwonych dopiero nadejdzie i być może zobaczymy ją już w najbliższych dniach.
W konkursach TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.) pierwszej serii punktowanej. Do finału awansują ich zwycięzcy oraz pięciu "szczęśliwych przegranych", czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych w parach.
Powiązany Artykuł
Impreza tradycyjnie rozgrywana jest na dwóch skoczniach w Niemczech i dwóch w Austrii. Zacznie się sobotnimi kwalifikacjami w Oberstdorfie (godz. 16.30), gdzie w niedzielę odbędzie się pierwszy konkurs.
W Nowy Rok zawodnicy wystąpią tradycyjnie w Garmisch-Partenkirchen, po czym przeniosą się do Austrii. Na 4 stycznia zaplanowano konkurs w Innsbrucku, a zakończenie rywalizacji nastąpi dwa dni później w Bischofshofen.
REKLAMA
ps
REKLAMA