Turniej Czterech Skoczni: Stefan Horngacher zły po TCS. Małysz: nie dziwię się. Czeka nas poważna analiza
- To nie poukładało się tak, jakbyśmy chcieli (...). Teraz musimy wyciągnąć wnioski i przygotować się jak najlepiej do Zakopanego, mistrzostw świata i Raw Air - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Adam Małysz, dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.
2019-01-07, 09:01
Posłuchaj
Z legendarnym skoczkiem, zwycięzcą tej imprezy sprzed 18 lat - Adamem Małyszem - rozmawiał Jakub Niziński (IAR)
Dodaj do playlisty
W sezonie 2018/2019 skoczkowie rywalizują w 40. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach
Powiązany Artykuł
![skoki puchar świata banner](http://static.prsa.pl/images/ddbb9af3-c44c-4a10-8ea6-36f78daadd5a.jpg)
PUCHAR ŚWIATA W SKOKACH NARCIARSKICH 2018/2019
Ryoyu Kobayashi wygrał 67. Turniej Czterech Skoczni. Japończyk był najlepszy we wszystkich czterech konkursach - w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen. Dokonał tego jako trzeci skoczek w historii - po Niemcu Svenie Hannawaldzie oraz Kamilu Stochu. Podium w klasyfikacji końcowej uzupełnili Niemcy Markus Eisenbichler i Stephan Leyhe. Najlepszy z Polaków Dawid Kubacki zajął czwarte miejsce (w Bischofshofen był drugi). Przed ostatnią serią Polak zajmował w wirtualnej klasyfikacji turnieju najniższe miejsce na podium, ale znakomity ostatni skok Stephana Leyhe zaważył na tym, że to Niemiec, a nie Kubacki, został sklasyfikowany wyżej.
Na szóstym miejscu Turniej Czterech Skoczni ukończył Kamil Stoch, na 19. pozycji sklasyfikowano Piotra Żyłę, 29. był Jakub Wolny, 36. Stefan Hula, 51. Aleksander Zniszczoł, a 61. Maciej Kot.
Legendarny skoczek, zwycięzca tej imprezy sprzed 18 lat - Adam Małysz - nie był zadowolony z osiągnięć naszych reprezentantów. - To nie poukładało się tak, jakbyśmy chcieli. Co prawda Dawid Kubacki zajął drugie miejsce w ostatnim konkursie, ale w klasyfikacji końcowej był czwarty, bo w ostatniej chwili stracił trzecią pozycję. Punktami nieznacznie wyprzedził go Stephan Leyhe. Nie możemy być zadowoleni, podobnie jak sami zawodnicy. Dobrze, że w ostatnim konkursie Dawid stanął na podium, bo na to zasłużył. Musimy wyciągnąć wnioski i przygotować się jak najlepiej do Zakopanego, mistrzostw świata i Raw Air. Jest jeszcze sporo konkursów, w których trzeba dobrze wystartować i będziemy robić wszystko w tym kierunku - powiedział były skoczek w rozmowie z Polskim Radiem.
Powiązany Artykuł
![Horngacher Innsbruck 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/ac39fd9e-658a-49e2-84e5-5876f9f18fa1.jpg)
Stefan Horngacher spokojny o formę Polaków. "Skoki narciarskie to nie jest prosta sprawa"
Małysz, który pełni obecnie funkcję dyrektora-koordynatora w Polskim Związku Narciarskim, przyznał, że Piotr Żyła nie pokazał się z najlepszej strony, ale szybko się poprawi. - Jego skoki nie były zachwycające, ale skakał nieźle. Brakuje jeszcze tych metrów, ale nas cieszy to, że znów zaczął pracować. Wcześniej przychodziły zawody, on za bardzo chciał być na podium i się palił. Jeśli popełnia się takie błędy jak ostatnio, dochodzi jeszcze stres, trudno o dobry wynik.
REKLAMA
4-krotny medalista igrzysk olimpijskich i 4-krotny mistrz świata dodał, że zawiedli Stefan Hula, Aleksander Zniszczoł i Maciej Kot. - Trener jest najbardziej wkurzony, jeśli chodzi o tych zawodników. Oni powinni być w tej trzydziestce. Mają tyle w nogach i są tak wytrenowani, że ta trzydziestka powinna być w ich zasięgu. Dlatego nie dziwię się trenerowi. Czeka nas poważna analiza, nie tylko, jeśli chodzi o naszych trzech najlepszych zawodników, ale także resztę.
Żródło/TVPSport
Po TCS Ryoyu Kobayashi umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (956 pkt). Drugi jest Żyła (529 pkt), a trzeci Stoch (504 pkt).
ah
REKLAMA
REKLAMA