Bundesliga: Robert Lewandowski w ogniu krytyki. Dietmar Hamann: zaliczył sportowy zjazd
- Myślę, że Bayern powinien rozważyć kupno pierwszego, a nie drugiego napastnika - tak ocenił ostatnie występy Roberta Lewandowskiego Dietmar Hamann, były zawodnik monachijskiej drużyny. Niemiec wypowiedział się na temat kapitana reprezentacji Polski podczas programu w studio "Sky". Bawarczycy przegrali w ostatniej kolejce z Bayerem Leverkusen 1:3 i do lidera Borussii Dortmund tracą siedem punktów.
2019-02-05, 08:07
Podopieczni Niko Kovac zaliczyli kolejną wpadkę, tym razem w meczu 19. kolejki przeciwko ekipie Leverkusen. W spotkaniu z Bayerem, drużyna mistrza Niemiec mimo prowadzenia po pierwszej połowie, nie była w stanie utrzymać tego wyniku do końca. Gol Leona Goretzki z pierwszej części meczu nie wystarczył, żeby komplet punktów wrócił do Monachium. Trzy trafienia gospodarzy, zadecydowały o tym, że Bayern musiał przełknąć czwartą ligową porażkę w sezonie.
Pełne 90 minut w barwach monachijskiej drużyny rozegrał Robert Lewandowski. Polakowi nie udało się jednak wpisać na listę strzelców i pomóc swojej drużynie. Występ BayArena i ostatnią grę napastnika Bayernu skrytykował były gracz FCB Dietmar Hamann.
- Myślę, że Lewandowski będzie dla Bayernu problemem. Jeśli grasz jako napastnik musisz być wartościowy dla drużyny gdy nie zdobywasz bramek. Moim zdaniem on nie ma w zespole wielu przyjaciół - jest typem samotnika. Bayern powinien rozważyć kupno pierwszego, a nie drugiego napastnika - powiedział w studio "Sky" Hamann.
45-latek w ostrych słowach wypowiedział się na temat gry polskiego zawodnika, mimo że to właśnie "Lewy" jest jednym z najbardziej wartościowych piłkarzy drużyny prowadzonej przez Niko Kovaca. Polak w tym sezonie Bundesligi miał udział przy 19 bramkach (12 goli, 7 asyst).
REKLAMA
- Przez długi czas uważałem go za najlepszą "9" na świecie, jednak od jakiegoś czasu zaliczył sportowy zjazd. W obecnym sezonie strzelił tylko 12 goli z 44 Bayernu w Bundeslidze. To zdecydowanie mniejszy procent niż w poprzednich latach - podkreślił Niemiec.
- Jego zachowanie na boisku stało się mocno kontrowersyjne. Macha rękami, pokazuje jakieś teatralne gesty - dodał.
Przed Bayernem Monachium ciężka przeprawa. Na tygodniu zagrają w ramach rozgrywek DFB-Pokal z Herthą Berlin, z kolei w najbliższą sobotę podejmą na Allianz Arena Schalke 04. Z kolei 19 lutego Bawarczycy zagrają na wyjeździe z Liverpoolem w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Na Anfield Road dojdzie do pojedynku starych dobrych znajomych, trener gospodarzy Jurgen Klopp spotka się z Robertem Lewandowskim, z którym pracował w Borussii Dortmund, w latach 2010-14.
(mb), PolskieRadio24.pl/Twitter
REKLAMA
REKLAMA