Liga Mistrzów. Echa meczu na Wembley: Dortmund zaginął, całkowita dominacja Tottenhamu w drugiej połowie

Posłuchaj

Media na Wyspach nie mają wątpliwości: to była noc Spurs i Mauricio Pochettino. W drugiej połowie na Wembley Tottenham rozbił Borussię Dortmund 3:0 po golach Sona, Verthongena i Llorente. Z Londynu - Adam Dąbrowski (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Zarówno ekipa z Londynu jak i "Królewscy" znacznie przybliżyli się jeśli chodzi o awans do ćwierćfinału Pucharu Europy. Solidna zaliczka w wykonaniu podopiecznych Pochettino sprawiła, że mogą spokojnie jechać na rewanż do Dortmundu. 

Przełomowym momentem meczu na Wembley okazała się druga połowa. Już na początku wynik spotkania otworzył Koreańczyk Heung-Min Son. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 1:0, dzieła dopełnili Jan Vertonghen oraz Fernando Llorente, którzy w końcówce dwukrotnie wpisali się na listę strzelców. 

- Pierwsza połowa była bardzo trudna. Mecz był ciężki od samego początku (...) W pierwszej połowie graliśmy zbyt nerwowo - trochę brakowało nam pewności siebie. Druga część była bardzo dobra w naszym wykonaniu - komplementował po meczu swój zespół argentyński opiekun "Spurs". 

- Dortmund zaginął. Całkowita dominacja Spurs w drugiej części spotkania - komentował wynik meczu na Wembley Harry Redknapp, były opiekun Tottenhamu. 

Większość mediów i ekspertów wskazuje na drugą połowę meczu, w której gospodarze pokazali prawdziwe oblicze i stworzyli sobie solidną zaliczkę przed wyjazdem do Niemiec. 

- Spurfect - można przeczytać na pierwszej stronie "Daily Express". "Drużyna Pochettino zniszczyła Dortmund" - czytamy w angielskiej prasie. "Kto potrzebuje Harry'ego Kane'a?" - pyta "The Guardian". To oczywiście efekt fantastycznego meczu w wykonaniu Vertonghena, który zdobył jedną z bramek i asystował przy golu Llorente. 

Spotkania rewanżowe 1/8 finału Ligi Mistrzów odbędą się w dniach 5-6 i 12-13 marca. 

(mb), PolskieRadio24.pl/BBC Sport/Twitter/IAR