Witold Bańka szefem WADA: czułem się jak przed startem w najważniejszych zawodach

2019-05-15, 08:41

Witold Bańka szefem WADA: czułem się jak przed startem w najważniejszych zawodach
Witold Bańka podczas zjazdu WADA w Montrealu . Foto: TT/screen/@wada_ama

- Ta decyzja to jednoznaczny wyraz uznania dla działań, które polski minister sportu i turystyki podejmuje na rzecz uwolnienia sportu od plagi niedozwolonego wspomagania - podkreślił prezes PKOl Andrzej Kraśnicki, gratulując Witoldowi Bańce, który w Montrealu został oficjalnie nominowany na stanowisko prezydenta Światowej Agencji Antydopingowej WADA. 

Posłuchaj

Z takiej decyzji bardzo zadowolony jest szef Polskiej Agencji Antydopingowej Michał Rynkowski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Oficjalnie zostanie zatwierdzony w listopadzie, a jego kadencja rozpocznie się 1 stycznia 2020 roku.

- Ta decyzja to jednoznaczny wyraz uznania dla działań, które polski minister sportu i turystyki podejmuje na rzecz uwolnienia sportu od plagi niedozwolonego wspomagania. Przykładem jego aktywności jest doprowadzenie do uchwalenia w naszym kraju ustawy o zwalczaniu dopingu w sporcie i powołania Polskiej Agencji Antydopingowej POLADA - stwierdził sternik PKOl, dodając, iż polska rodzina olimpijska odczuwa dziś dużą satysfakcję, bo już od wcześniejszej fazy ubiegania się Witolda Bańki o miejsce w międzynarodowych strukturach antydopingowych udzielała mu silnego wsparcia, wyrażając w ten sposób uznanie dla energicznych działań, jakie na rzecz walki z dopingiem podejmował.

Witold Bańka jest gotowy na sześcioletnią kadencję na czele WADA, Agencji, która jest jedną z najważniejszych sportowych organizacji na świecie.

- To ważny moment dla Polski. Ten wybór to wielki honor, ale również odpowiedzialność. To także sukces polskiej dyplomacji. Dziękuję też Radzie Europy za zaangażowanie. Obok Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, WADA jest najważniejszą sportową organizacją. Przed głosowaniem czułem się jak przed startem w najważniejszych zawodach. Trzeba się było zaprezentować, odpowiadać na pytania. To był trudny moment, który wymagał trzymania nerwów na wodzy - stwierdził nowy prezydent WADA tuż po wyborze. 

WADA powstała w listopadzie 1999 roku jako niezależna fundacja pod przewodnictwem MKOl. Jej celem jest walka z niedozwolonym wspomaganiem w sporcie, m.in. poprzez opracowywanie i ustalanie przepisów oraz procedur antydopingowych. Poza tym m.in. publikuje listę substancji zakazanych i wydaje akredytacje dla krajowych laboratoriów antydopingowych.

Niewątpliwie jest to wielki sukces polskiego ministra, który zapowiada, że będzie walczył o to, by odzyskała ona zaufanie, poprawiła transparentność swoich działań i umożliwiła skuteczniejsze przeciwdziałanie dopingowi także biedniejszym krajom.

- Jeden z priorytetów to fundusz solidarnościowy. Będzie miał za zadanie pomagać krajom słabiej rozwiniętym. To jest wyzwanie przed WADA, bo wiele państw nie prowadzi polityki antydopingowej, a ich zawodnicy rywalizują ze sportowcami, którzy są pod ścisłą kontrolą. Musimy zwiększyć liczbę kontroli i liczbę akredytowanych laboratoriów. Potrzeba większej współpracy między narodowymi agencjami antydopingowymi. A przede wszystkim zwiększyć budżet. To są priorytety. Mamy tylko jedno laboratorium w Afryce, a łącznie na świecie trzydzieści. To się musi zmienić. Rynek sportowy jest tak duży, że WADA musi zmienić do tego podejście. Dotąd normy uzyskiwania akredytacji były bardzo restrykcyjne, a ja mam inne podejście. Chcę, żeby laboratoriów było więcej - stwierdził Witold Bańka w rozmowie z "PS". 

Najsłynniejsza polska sportsmenka Irena Szewińska przez 20 lat pełniła znaczącą funkcję w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim, była znaną na całym świecie działaczką, szanowaną przez sportowy świat osobą. Witold Bańka jest jednak pierwszym Polakiem, który objął najwyższe stanowisko w jednej z najważniejszych organizacji w profesjonalnym sporcie.  

ah, PolskieRadio24.pl 


 


Polecane

Wróć do strony głównej