Gwiazdy Milanu, Romy i Juventusu zagrają z Polską. Salony zdobywa nowe pokolenie włoskiej piłki

Reprezentacja Włoch już przed turniejem wymieniana była wśród faworytów młodzieżowych mistrzostw Europy. Głównym powodem takich przewidywań nie jest jednak fakt bycia organizatorem, ale znakomite pokolenie, które już odgrywa znaczącą rolę w piłce seniorskiej. W środę o godzinie 21.00 Italia zagra z reprezentacją Polski.

2019-06-19, 14:47

Mecz Polski z Włochami rozpocznie się o godzinie 21.00
Luigi di Biagio dokona kilku zmian
Włosi liczą na Cutrone i Chiesę

"Dorzucam drew, bo ogień zgasł/Ciągle burza trwa/Nagle feeria barw i mnóstwo świec/Ktoś na skrzypcach gra" - śpiewała przed laty Budka Suflera i te wersy mogą posłużyć za zobrazowanie stanu włoskiego futbolu reprezentacyjnego. Squadra Azzurra po zdobyciu mistrzostwa świata w 2006 roku nie miała - szczególnie w ofensywie - wielkich talentów, a w reprezentacji grali Amauri, Eder, Alessio Cerci czy Graziano Pelle. Oczekiwań nie spełnił też Mario Balotelli. Podsumował to komentator ligi włoskiej Mateusz Święcicki w swoim wpisie na Facebooku.

Po nocy przychodzi dzień...

18 czerwca 2002 roku, Daejon World Cup Stadium. Ten czas i to miejsce na zawsze zostanie koszmarem we włoskiej świadomości. Właśnie wtedy gospodarze turnieju, Korea Południowa, wyeliminowali włoską reprezentację z mundialu. Wszyscy pamiętają okoliczności, w jakich to nastąpiło. Koreańczycy nie byli karani za swoją brutalną grę, a faulowany w dogrywce Francesco Totti dostał od sędziego Byrona Moreno drugą żółtą kartkę za rzekome symulowanie. Cztery lata później Italia została mistrzem świata.

13 listopada 2017 roku to data drugiego największego dramatu w nowożytnej historii włoskiej piłki. Gracze pod wodzą Giampiero Ventury odpadają ze Szwecją w barażach do mundialu w Rosji. Ze łzami w oczach z reprezentacji odchodzi Buffon, De Rossi odmawia wejścia z ławki na boisko, w pierwszym składzie są gracze tak przeciętni jak Gabbiadini, Darmian czy Candreva.

REKLAMA

...a po burzy spokój

Kibice calcio głęboko wierzą w to, że zadziała prawo serii i po traumie nadejdzie wielki triumf. Do tego celu ma poprowadzić pokolenie, które dziś zmierzy się z Polską w młodzieżowych mistrzostwach Europy.

Na tym nie koniec analogii. Reprezentacja Włoch do lat 21 w 2004 roku zdobyła mistrzostwo Europy w swojej kategorii wiekowej. Z tamtego składu mistrzami świata dwa lata później zostali Cristian Zaccardo, Marco Amelia, Daniele De Rossi, Alberto Gilardino i Andrea Barzagli.

...nagle ptaki budzą mnie

Drużyna, która w środę zmierzy się z podopiecznymi Michniewicza, potwierdziła mistrzowskie aspiracje w meczu z Hiszpanią. Federico Chiesa i spółka wygrali 3:1, a skrzydłowy Fiorentiny potwierdził swoim występem, że Florencja robi się za mała na skalę jego wielkiego talentu.

Zdaniem "La Gazzetta Dello Sport" selekcjoner Luigi Di Biagio nie uważa, że zwycięskiego składu się nie zmienia i dokona kilku roszad, zgodnie z korektami, których dokonał w pierwszym meczu. W obronie za Bonifaziego ma zagrać Bastoni, a z przodu zamiast dwójki Kean-Zaniolo zagrają Orsolini i Cutrone.

REKLAMA

Ten ostatni zdaje się największym wygranym ostatnich dni - wchodząc z ławki, zaprezentował się z bardzo dobrej strony i w meczu z Polską ma stanowić o sile włoskiego ataku. Napastnika Milanu w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl opisuje Roman Sidorowicz, prezes Milan Club Polonia, ekspert telewizyjny.

- Rozwija się bardzo dobrze i poprzedni sezon miał być tego ukoronowaniem, a niestety nie był. Można powiedzieć, że Cutrone jest na razie zawieszony w próżni. Nie można mu odmówić wielkiego zaangażowania w grę, przypomina w tym Filippo Inzaghiego. Walczy o każdą piłkę, ma wielkie chęci, umie się znaleźć w odpowiednim miejscu i czasie. Ma wielki potencjał i czas pokaże, czy wzniesie się na poziom Inzaghiego. Jeśli zostanie w Milanie, a myślę, że tak się stanie, bo z nowym trenerem Milan raczej będzie grał dwójką w ataku, to Cutrone powinien mieć więcej miejsca dla siebie - ocenia milanista.

- Skład podany przez "La Gazzettę dello Sport" jest bardzo realny. Luigi Di Biagio zapowiadał na konferencji prasowej dwie lub trzy zmiany - zapowiada Aleksander Bernard, specjalista do spraw ligi włoskiej prowadzący profil Calcio Primavera.

Wtóruje mu Sidorowicz.

REKLAMA

- Sądzę, że doniesienia są zgodne z prawdą. Di Biagio zapowiedział rotację, bo zwłaszcza Zaniolo zagrał słabo w pierwszym meczu - dodaje.

...tłukąc się do okien

Do drzwi wielkiej piłki nie pukają tylko wspomniani już Chiesa - o którego stara się Juventus - i Cutrone. Wiele ważnych bramek zdobył już dla Juve Moise Kean, pomocnicy Zaniolo i Pellegrini stanowią o sile Romy, a Nicolo Barella łączony jest z Milanem.

Mniej znani są zawodnicy odpowiadający za zabezpieczenie dostępu do bramki. Ich sprofilowania podjął się dla portalu PolskieRadio24.pl Bernard.

- Dimarco ma dobry strzał z dystansu, świetnie też wykonuje stałe fragmenty gry i nieźle dośrodkowuje. Nie może jednak zaliczyć poprzedniej kampanii ligowej do udanych. Bastoni nie jest najlepszy w grze w powietrzu, ale przyzwoicie radzi sobie z rozgrywaniem i odbiorem piłki. Piłkarz Atalanty Gianluca Mancini wzoruje się na grze Marco Materazziego. W powietrzu czuje się jak ryba w wodzie i potrafi sprawnie odebrać piłkę wślizgiem. Najmniej znanym piłkarzem z tego zestawienia jest Arturo Calabresi, który na co dzień gra dla Bolonii. 23-latek lubi dryblować, umie stosować pressing i wślizgiem zażegnać niebezpieczeństwo, co pokazał choćby w meczu z Hiszpanią - charakteryzuje.

REKLAMA

- Reprezentacja Polski będzie miała bardzo ciężko z Włochami. Podopieczni Czesława Michniewicza będą musieli wykrzesać z siebie 110 procent, aby wygrać w dzisiejszym spotkaniu - ocenia.

Prezes Milan Club Polonia zastanawia się, czy pokolenie Chiesy ma szansę powtórzyć sukcesy Gilardino, Zaccardo i innych.

- Myślę, że tak, Włosi mają piekielnie mocne pokolenie. Jeśli spojrzymy na skład, to są tam sami zawodnicy grający w pierwszych składach swoich zespołów w Serie A nie tylko w minionym, ale też w poprzednich sezonach. Wiele już osiągnęli na włoskich boiskach, są wciąż młodzi, ale mogą grać dużo lepiej i nadal się rozwijać. Myślę, że Italia będzie miała wielki pożytek z tej młodzieżówki - przepowiada Sidorowicz.

Kadra Polski na mistrzostwa Europy do lat 21 (przed imieniem numer na koszulce):

REKLAMA

Bramkarze:
1. Kamil Grabara (Aarhus GF, wypożyczony z Liverpoolu)
12. Mateusz Lis (Wisła Kraków)
22. Tomasz Loska (Górnik Zabrze)
Obrońcy:
3. Kamil Pestka (Chrobry Głogów)
4. Mateusz Wieteska (Legia Warszawa)
5. Paweł Bochniewicz (Górnik Zabrze)
6. Krystian Bielik (Charlton Athletic, wypożyczony z Arsenalu Londyn)
15. Dominik Jończy (Podbeskidzie Bielsko-Biała, od 1 lipca ponownie Zagłębie Lubin)
20. Robert Gumny (Lech Poznań)
21. Karol Fila (Lechia Gdańsk)
Pomocnicy:
2. Przemysław Płacheta (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
7. Szymon Żurkowski (Górnik Zabrze, od 1 lipca Fiorentina)
8. Jakub Piotrowski (KRC Genk)
10. Sebastian Szymański (Legia Warszawa, od 1 lipca Dynamo Moskwa)
13. Mateusz Wdowiak (Cracovia)
16. Patryk Dziczek (Piast Gliwice)
17. Kamil Jóźwiak (Lech Poznań)
19. Filip Jagiełło (KGHM Zagłębie Lubin, od 1 lipca Genoa CFC)
23. Konrad Michalak (Lechia Gdańsk)
Napastnicy:
9. Dawid Kownacki (Fortuna Duesseldorf, wypożyczony z Sampdorii Genua)
11. Karol Świderski (PAOK Saloniki)
14. Adam Buksa (Pogoń Szczecin)
18. Paweł Tomczyk (Piast Gliwice, od 1 lipca ponownie Lech Poznań)