"Rażąca pomyłka" - Arkadiusz Milik w ogniu krytyki. "Co on sobie myślał?" [wideo]

• Drużyny Napoli i Barcelony spotkały się w ramach towarzyskiego miniturnieju La Liga-Serie A Cup w Miami
  
• Arkadiusz Milik pojawił się na murawie w 58. minucie spotkania 
• Polak został uznany jednym z winnych porażki wicemistrzów Włoch z Dumą Katalonii

Gdy Milkik pojawił się na boisku od razu wziął się do roboty. Już w pierwszym kontakcie z piłką miał szansę na gola po podaniu od Lorenzo Insigne, ale nie wykorzystał tego zagrania. Tę sytuację jednak wybaczono Polakowi we włoskich mediach.

Druga sytuacja, w której Polak się znalazł, została już jednak opisana jako "rażąca pomyłka". "Dośrodkowanie Ghoulama było idealne, ale Milik zamiast uderzyć głową, próbował strzału klatką piersiową, a piłka poszybowała nad bramką" - opisuje "La Gazzetta dello Sport", a kibice w mediach społecznościowych pytają: co on sobie myslał?

Po drugiej pomyłce Milika, Barcelona wyprowadziła zwycięski cios, dlatego reprezentant Polski został uznany za współwinnego porażki. 

Polak będzie miał okazję to poprawy. Rewanż zaplanowano na 10 sierpnia, tym razem piłkarze zagrają w Detroit.

REKLAMA

(ah)