Serie A: grad goli w "polskim" meczu. Napoli wywozi trzy punkty z Florencji
Aż siedem goli padło we Florencji w meczu 1. kolejki piłkarskiej Serie A. Fiorentina, której bramki strzegł Bartłomiej Drągowski przegrała z SSC Napoli 3:4 (1:2). W barwach gości cały mecz zagrał Piotr Zieliński, natomiast nie wystąpił kontuzjowany Arkadiusz Milik. Na ławce rezerwowych całe spotkanie przesiedział z kolei pomocnik Fiorentiny Szymon Żurkowski.
2019-08-25, 09:00
- Kibice obejrzeli świetne widowisko
- Bohaterem gości był Lorenzo Insigne
- W barwach Fiorentiny zadebiutował Franck Ribery
Kibice gospodarzy zobaczyli we Florencji emocjonujące spotkanie, ale po ostatnim gwizdku mogli być zawiedzeni. Ich zespół objął prowadzenie w dziewiątej minucie, kiedy rzut karny podyktowany za zagranie ręką Zielińskiego wykorzystał Chilijczyk Erick Pulgar.
Jeszcze przed przerwą Napoli zdobyło dwie bramki: najpierw na listę strzelców wpisał się Belg Dries Mertens (38.), który uderzyl zza pola karnego, a następnie Lorenzo Insigne (42.) wykorzystał rzut karny. Jak pokazały powtórki podyktowanie jedenastki było jednak błędne. Mertens przewrócił się bowiem w polu karnym bez kontaktu z rywalem.
Sześć minut po zmianie stron do wyrównania doprowadził Serb Nikola Milenković, ale po kilku chwilach do siatki trafił Hiszpan Jose Callejon i goście prowadzili 3:2.
REKLAMA
Krótka radość Fiorentiny
W 65. było już 3:3, a gola uzyskał wprowadzony cztery minuty wcześniej na boisko reprezentant Ghany Kevin-Prince Boateng. Tym razem Fiorentina cieszyła się z remisu tylko kilkadziesiąt sekund, bowiem drugi raz tego wieczoru na listę strzelców wpisał się Insigne, ustalając wynik.
Debiut Ribery'ego
Niespełna kwadrans przed końcem meczu w barwach gospodarzy zadebiutował Franck Ribery, który tego lata przeniósł się do Serie A z Bayernu Monachium. W końcówce domagał się odgwizdania co najmniej rzutu wolnego z okolic linii pola karnego - a być może nawet "jedenastki" - ale sędzia nie dopatrzył się faulu.
Rezerwowym zawodnikiem gospodarzy był Szymon Żurkowski, który przeniósł się tego lata do Florencji z Górnika Zabrze.
Mistrz zaczął od wygranej
We wcześniejszym sobotnim spotkaniu walczący o dziewiąty z rzędu tytuł Juventus Turyn wygrał na stadionie rywala z Parmą 1:0. Cały mecz w bramce gości rozegrał Wojciech Szczęsny. Zwycięską bramkę zdobył 35-letni obrońca Giorgio Chiellini, który w 21. minucie w zamieszaniu podbramkowym zmienił kierunek lotu piłki po uderzeniu Alexa Sandro.
pm
REKLAMA