ME siatkarek 2019: Hiszpanki nie zaskoczyły biało-czerwonych. "Podstawą jest koncentracja"

• Hiszpanki nie miały wiele do powiedzenia 
• Polskie siatkarki wykonały zadanie i już myślą o kolejnym 
• Niemcy to rywal dużo wyższej klasy niż Hiszpania 
• Ćwierćfinałowe spotkanie zaplanowano na środę 

Nerwów nie zabrakło 

Mimo, że w żadnym z trzech setów rywalki z Półwyspu Iberyjskiego nie zdobyły więcej niż 20 punktów Jacek Nawrocki nie uważa, że mecz z Hiszpanią był łatwy dla jego podopiecznych. 

- Trochę nerwów było i nie można mówić o spokojnym meczu - zastrzegł - To jest bowiem faza turnieju, w której można już odpaść i zawsze zagląda do oczu obawa, kiedy przeciwnik się zbliża, jest równowaga punktowa, przegrywa się trzema punktami. A tak było w drugim secie... - wspominał szkoleniowiec. 

Błędy zamiast bloków 

Nawrocki zwrócił uwagę na mniejszą niż zwykle liczbę udanych bloków po stronie biało-czerwonych. 

REKLAMA

- Trochę brakowało naszego bloku, ale Hiszpanki uciekały od niego - zauważył - Od początku nasze rywalki pokazywały, że potrafią ryzykować, grać z blokiem, zahaczać palce, itp. Dzięki temu, że nie łapaliśmy ich blokiem, to zmuszaliśmy je do błędów bezpośrednich. A liczy się skuteczność - zaznaczył trener.

W środowym ćwierćfinale Polki zagrają z Niemkami. - Z Niemkami znamy się doskonale, one wiedzą o nas wszystko, my wiemy o nich wszystko. W środę każdy wynik jest możliwy, szanse obu zespołów oceniam 50 na 50 - przewidywał. 

Teraz Niemki 

Radości z awansu nie ukrywała kapitan Agnieszka Kąkolewska. - Momentami było trochę nerwowo, ale najważniejsze, że jesteśmy w kolejnej rundzie. Podstawą w dzisiejszym meczu była koncentracja - przyznała środkowa, która teraz koncentruje się na ćwierćfinale - Wszystkie siły na Niemki - zadeklarowała. 

REKLAMA

Uważały na zagrywkę 

Natalia Mędrzyk zwróciła uwagę, że biało-czerwone miały dobrze rozpracowane rywalki. Nie wiem, czy Hiszpanki nas czymś zaskoczyły. Wynik pokazuje, co innego - przyznała - Spodziewałyśmy się jednak, że to spotkanie nie będzie łatwe i będzie miało taki przebieg. Wiedziałyśmy, że rywalki mają mocną zagrywkę i czasami nas ustrzelą - zauważyła przyjmująca.

Radosna siatkówka 

Atakująca Malwina Smarzek-Godek tym razem zdobyła "tylko" 12 punktów. Siatkarka Zanetti Bergamo nie miała jednak problemu z tym, że tym razem atakowała rzadziej niż zwykle. - Nie mam żadnego ciśnienia, że muszę mieć najwięcej punktów. Dla mnie najważniejsze jest, żebyśmy wygrywały - zadeklarowała. 

Liderka polskiej reprezentacji krótko oceniła występ rywalek. - Hiszpania grała dziś dość radosną siatkówkę. Rywalki były pozytywnie nastawione, dobrze broniły. My byłyśmy w roli faworyta, musiałyśmy ten mecz wygrać i to zrobiłyśmy - przypomniała. 

REKLAMA

Rywalem reprezentacji Polski w walce o półfinał będą Niemki, które w niedzielę pokonały w Łodzi Słowenki 3:0. Drużyna trenera Feliksa Koslowskiego jest niepokonana w tych mistrzostwach, wcześniej odniosła pięć zwycięstw w gr. D, w tym m.in. nad Rosją. Ćwierćfinał zostanie rozegrany w środę w Atlas Arenie. Początek zaplanowano na 20:30. 

pm, PAP