Puchar Niemiec: Robert Lewandowski oceniony. "Kibice przecierali oczy ze zdziwienia"
Niemieckie media posługują się coraz bardziej wymyślnymi porównaniami i określeniami, oceniając występy Roberta Lewandowskiego. "Pierwszy mecz Bayernu od narodzin Jezusa Chrystusa, w którym Lewandowski nie strzelił gola" – czytamy w "Suddeutsche Zeitung". Gazeta oceniła występ napastnika Bayernu Monachium w starciu z VFL Bochum (2:1).
2019-10-30, 08:24
- Bayern Monachium pokonał na wyjeździe VfL Bochum 2:1 (0:1) w drugiej rundzie Pucharu Niemiec i awansował do kolejnej fazy rozgrywek
- Gola na wagę zwycięstwa strzelił w 89. minucie Thomas Mueller
- Robert Lewandowski spotkanie w Bochum rozpoczął na ławce rezerwowych
- Kapitan reprezentacji Polski jest obecnie najlepszym strzelcem monachijskiej drużyny z dorobkiem 19 goli we wszystkich rozgrywkach
Bayern Monachium zameldował się w 1/8 finału Pucharu Niemiec, ale podopieczni Nico Kovaca mieli ciężką przeprawę. Do 83. minuty przegrywali 0:1 z drugoligowym VFL Bochum, gole na wagę zwycięstwa padły w samej końcówce spotkania.
- czytaj więcej: Puchar Niemiec. Bayern o krok od kompromitacji. Lewandowski i spółka rzutem na taśmę pokonali VfL Bochum
Niemieckie media podkreśliły, że trener Bayernu zaskoczył, sadzając na ławce rezerwowych Roberta Lewandowskiego, a także Thomasa Muellera. Szkoleniowiec zdecydował także, że w wyjściowej jedenastce nie znalazł się Philippe Coutinho. "Kibice przecierali oczy ze zdziwienia" - podsumowano. Kovac szybko się zorientował, że jego decyzje nie były strzałem w dziesiątkę.
Po meczu trener stwierdził, że jego podopieczni w pierwszej połowie nie pokazali tego, co potrafią i że do spotkania nie podeszli w pełni skoncentrowani. - Wiele niedokładnych podań to dla mnie zagadka, to musi mieć związek z podejściem do tego spotkania - powiedział Niko Kovac.
Po tym meczu eksperci najwyżej ocenili zdobywcę kluczowej bramki. Thomasowi Muellerowi przyznano 2 (skala od 6 do 1). "Pracował z ogromnym zaangażowaniem, został bohaterem drużyny" – podsumował "Bild".
REKLAMA
Robert Lewandowski dostał 4. "To pierwszy mecz Bayernu od narodzin Jezusa Chrystusa, w którym Lewandowski nie strzelił gola – napisał "Suddeutsche Zeitung".
(ah)
REKLAMA