Dziesięć goli i seria "jedenastek". Szalony mecz w Liverpoolu

Liverpool wygrał z Arsenalem Londyn po rzutach rzutach karnych 5-4 i awansował do ćwierćfinału piłkarskiego Pucharu Ligi w Anglii. Po 90 minutach był remis 5:5. Obie drużyny wystąpiły w rezerwowych składach.

2019-10-31, 11:40

Dziesięć goli i seria "jedenastek". Szalony mecz w Liverpoolu

Posłuchaj

O meczu Liverpool - Arsenal mówi Adam Dąbrowski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na stadionie Anfield sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Do przerwy "Kanonierzy" prowadzili 3:1 (m.in. dwie bramki młodego Brazylijczyka Gabriela Martinellego), a po zmianie stron 4:2 i 5:4. Dwukrotnie do remisu doprowadzał reprezentant Belgii Divock Origi - najpierw w 62. minucie na 4:4, a w czwartej minucie doliczonego czasu gry - na 5:5.

W konkursie karnych gospodarze się nie pomylili, a wśród gości zawiódł Hiszpan Daniel Ceballos. Decydujący strzał oddał Curtis Jones.

"The Reds" dopiero po raz drugi od 66 lat stracili co najmniej pięć bramek na Anfield, ale mimo to cieszyli się z awansu. Poprzedni taki przypadek miał miejsce w styczniu 2007 roku. Przegrali wtedy 3:6 również z Arsenalem w Pucharze Ligi.

W innych środowych spotkaniach Aston Villa wygrała z Wolverhampton 2:1, a Chelsea przegrała z Manchesterem United 1:2.

We wtorek awans wywalczyły broniący trofeum Manchester City, Leicester i Everton z ekstraklasy, a ponadto Oxford United z trzeciego poziomu rozgrywek oraz Colchester z czwartego.

Mecze ćwierćfinałowe odbędą się 17 i 18 grudnia.

kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej