WTA w Auckland: Serena Williams wygrywa turniej po trzech latach przerwy. "Minęło sporo czasu"
Amerykanka Serena Williams wygrała turniej WTA na kortach twardych w Auckland (pula nagród 250 tys. dol.), zdobywając pierwszy od trzech lat tytuł. Najwyżej rozstawiona tenisistka w finale pokonała rodaczkę Jessicę Pegulę 6:3, 6:4.
2020-01-12, 13:05
- 38-letnia Williams w dorobku ma 73 tytuły. Na ten ostatni czekała trzy lata - poprzednio z sukcesu cieszyła się w Australian Open 2017. Triumfując w Melbourne, była już w ciąży
- Do gry po przerwie macierzyńskiej wróciła niewiele ponad rok później - w marcu 2018
- Od tego czasu do końca poprzedniego sezonu aż pięć razy dotarła do finału - w tym cztery razy w Wielkim Szlemie - ale na wygranie decydującego meczu musiała czekać aż do 2020 roku
- To świetne uczucie, minęło sporo czasu. Zmierzyłam się ze świetną przeciwniczką i to był naprawdę wspaniały mecz. Jestem szczęściarą, że tu jestem, dopisuje mi zdrowie i mogę rywalizować. Gram od dawna i wiele przeszłam, więc jestem szczęśliwa, że robię to, co kocham. Zdecydowanie moja gra poprawiała się na przestrzeni tego tygodnia, a było to potrzebne, bo miałam kilka trudnych spotkań. Grałam codziennie, a czeka mnie jeszcze finał debla - zaznaczyła zdobywczyni 23 tytułów wielkoszlemowych.
Amerykanka po meczu poinformowała, że nagrodę jaką otrzyma za zwycięstwo przekaże tym, którzy ucierpieli w pożarach w Australii.
Zajmująca obecnie 10. miejsce w rankingu WTA tenisistka we wcześniejszych meczach miała problemy z regularnością gry, ale całym występem wysłała do rywalek sygnał, że nadal muszą się z nią liczyć.
W 98. występie w finale zdarzały się jej błędy, po których złościła się na samą siebie. Nie miała jednak większych kłopotów z pokonaniem 82. na światowej liście Peguli, która wygrała dotychczas jeden turniej WTA, a w decydującym meczu zaprezentowała się po raz trzeci w karierze. W niedzielę znacznie mniej doświadczona z Amerykanek wyszła na kort z zabandażowanym mocno lewym udem. Był to pierwszy pojedynek tych zawodniczek.
Williams "pomściła" też swoją przyjaciółkę i deblową partnerkę z Auckland - Caroline Wozniacki. Dunka polskiego pochodzenia w półfinale musiała uznać wyższość Peguli.
REKLAMA
Dwie słynne tenisistki, które w przeszłości były liderkami rankingu WTA w singlu, po raz pierwszy wystąpiły wspólnie w grze podwójnej. Williams chciała zagrać w parze z Wozniacki, która zapowiedziała zakończenie kariery po rozpoczynającym się 20 stycznia Australian Open. Przyjaciółki dotarły do finału w Auckland, ale w nim lepsze okazały się Amerykanki Asia Muhammad i Taylor Townsend (6:4, 6:4).
(ah)
REKLAMA