Himalaje: poważny wypadek Simone Moro. Heroiczna walka Tamary Lunger o życie kolegi
Włoscy wspinacze Simone Moro i Tamara Lunger, którzy działają pod ośmiotysięcznikiem Gaszerbrum I mieli poważny wypadek. Zimowy zdobywca Nanga Parbat wpadł do szczeliny.
2020-01-20, 11:19
- Simone Moro i Tamara Lunger mieli ambitny plan. Zimowy zdobywca Nanga Parbat i jego wspinaczkowa partnerka (Lunger, zimą 2016 roku także była w grupie wspinaczy atakującej Nangę, ale 100 metrów przed szczytem zawróciła) zamierzali zdobyć Gaszerbrum I, a potem,planowali dokonać trawersu do Gasherbruma II
- Byłby to pierwszy w historii zimowy trawers ośmiotysięczników
Wspinacze po dziesięciu dniach działalności wytyczyli, na trudnym tej zimy i popękanym lodowcu, drogę do obozu drugiego (C2). Wrócili do bazy i po odpoczynku ponownie wyruszyli do obozu pierwszego, gdzie zamierzali spędzić noc, a później mieli w planach spędzenie kolejnej w obozie drugim. Niestety ich plany pokrzyżował wypadek. W drodze do C1 musieli pokonać szczelinę. Udało to się Tamarze, pod Simone zapadł się jednak lód.
Powiązany Artykuł
Piotr Tomala: my działamy na Baturze, a na K2 tej zimy może się stać najgorsza rzecz
"Podchodząc do kolejnej szczeliny, ustawiłem się jak zawsze w pozycji do asekuracji, Tamara pierwsza przekroczyła szczelinę i odeszła na bezpieczny dystans, około 20 metrów za szczeliną. Dopiero wtedy ruszyłem za nią. W pewnym momencie pod moją stopą otworzyła się pustka. Zacząłem spadać głową w dół, przez 20 metrów obijając się w kompletnych ciemnościach o lodowe ostrza wystające ze ścian szerokiej na nie więcej niż 50 cm szczeliny" - napisał himalaista na swoim profilu na Facebooku.
Moro wyjaśnił, że lina, która w ręce trzymała Tamara Lunger, bardzo gwałtownie ją szarpnęła. "Dosłownie przeleciała w powietrzu niemal do samej krawędzi szczeliny. Wokół jej ręki lina zacisnęła się jak imadło, powodując olbrzymi ból i odrętwienie" - wyjaśnił wspinacz.
Lunger miała na nogach rakiety śnieżne, powoli zsuwała się w kierunku krawędzi, podczas gdy Moro zapadał się w otchłań. Himalaistka utrzymała jednak ciężar, jak napisała "90 kg plus plecak Simone".
REKLAMA
Jak wynika z opisu Simone Moro, himalaista zdołał osadzić w szczelinie śrubę lodową, która zatrzymała dalsze osuwanie się. Wspinacze walczyli dwie godziny, ale na szczęście ich determinacja przyniosła skutek. Simone wydostał się z wąskiej (50 cm szerokości) szczeliny.
"Drżący i posiniaczony uściskałem Tamarę, która nie potrafiła powstrzymać łez bólu, spowodowanego uszkodzeniem ręki. Pomimo obrażeń, w czasie gdy ja wspinałem się mozolnie w górę, Tamara zbudowała solidne stanowisko, z którego mogła mnie bezpiecznie asekurować" - podkreślił Moro.
Na razie stan himalaistów nie pozwala na kontynuowanie akcji. Moro wezwał wsparcie, o dalszej akcji zadecydują wkrótce.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Nanga Parbat zdobyta tej zimy, czy nie? Bibliotekarz, drwal, dyskobolka i tragarz, który był liderem mają dowody
***
Tamara Lunger, rocznik 1986, urodziła się w Bolzano. Jej fascynacja górami była naturalna. Ojciec, Hansjörg Lunger, jest wspinaczem i skialpinistą.
Jak mówi, już w wieku 14 lat marzyła o wejściu na ośmiotysięcznik. Spełniła swoje marzenie bardzo szybko. W 2010 roku, w wieku 23 lat, weszła na Lhotse (z tlenem). W 2014 roku weszła już bez tlenu na K2. Stanęła na tym trudnym i wysokim ośmiotysięczniku jako druga Włoszka w historii. Tamara byłą także lekkoatletką, dwukrotnie była wicemistrzynią Włoch w rzucie dyskiem.
Tamara nie dotarła na sam szczyt Nanga Parbat, zatrzymała się tuż przed nim, ale na pewno jest jedyną kobietą, która była tam tak wysoko zimą.
Powiązany Artykuł
SERWIS SPECJALNY - JERZY KUKUCZKA
Simone Moro, rocznik 1967, urodził się w Bergamo. Zdobył wykształcenie bibliotekarza, ale jego przeznaczeniem nie były biblioteczne zakamarki, lecz wysokie góry i wolność latania. Simone to rasowy sportowiec, pływak i trener pływania, wspinacz sportowy i trener włoskiej kadry wspinaczki sportowej, przewodnik górski, himalaista, oficer wojsk włoskich i wreszcie ratownik i pilot śmigłowcowy.
REKLAMA
Ma na swoim koncie wejście na 10 ośmiotysięczników. W tym jako jedyny człowiek na świecie aż 4 pierwsze wejścia zimowe: Shisha Pangma (2005), Makalu (2009), Gasherbrum II (2011) i Nanga Parbat (2016).
W zimowym sezonie 2019/2020 światowa czołówka wspinaczy zaatakuje najwyższe szczyty w Himalajach i Karakorum. Wyzwania podejmą Denis Urubko, czy Alex Txikon. W góry wysokie ruszyli także Polacy, unifikacyjna wyprawa programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera, która przygotowuje się do zimowego ataku na K2.
ah, PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA