PŚ w skokach: Adam Małysz szczerze o problemach Polaków. "Nie ma zawodników na odpowiednim poziomie"
Trener Michal Doleżal zadecydował, że reprezentacja Polski nie wykorzysta przysługującej kwoty startowej podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem. W stolicy Tatr wystartuje tylko dziewięciu biało-czerwonych. - Nie ma zawodników na odpowiednim poziomie. Ci, którzy będą występowali, znają skocznię, wiedzą, jak tam skakać - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz.
2020-01-22, 17:37
- W Zakopanem mogłoby wystąpić dwunastu reprezentantów Polski, jednak swoich sił spróbuje tylko dziewięciu biało-czerwonych
- Michal Doleżal ma problem ze znalezieniem czwartego zawodnika do drużyny
- Konkursy w stolicy Tatr zaplanowano na sobotę i niedzielę
>>> TERMINARZ PŚ W SEZONIE 2019/2020 <<<
W sezonie 2019/2020 skoczkowie rywalizują w 41. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach.
Powiązany Artykuł
PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2019/2020 - SERWIS SPECJALNY
Niewykorzystana kwota
W Zakopanem mogłoby rywalizować aż dwunastu reprezentantów Polski: sześciu na podstawie limitu startowego dla naszego kraju oraz sześciu z tzw. grupy krajowej należnej gospodarzowi zawodów. Problem w tym, że obecne wyniki większości polskich skoczków nie pozwalają im nawet marzyć o dobrych wynikach w Pucharze Świata.
W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Adam Małysz przyznał, że jest zaskoczony tym, że poza Dawidem Kubackim, Kamilem Stochem i Piotrem Żyłą, reszta kadry A prezentuje się słabo.
REKLAMA
- Wszyscy trenowali podobnym rytmem. Do pierwszego konkursu w Wiśle wszystko wyglądało super - zapewnił były legendarny skoczek.
Źródło: TVP Sport
Nie ma komu skakać
Małysz był pytany o sens startów Macieja Kota, który w ostatnich konkursach w Titisee-Neustadt plasował się w końcówce piątej dziesiątki.
- Skacze, bo za bardzo nie ma kto inny. Kadra B też odstaje - przypomniał. - Olek Zniszczoł prezentował się nieźle w Pucharze Kontynentalnym, ale nie tak, żeby w Pucharze Świata, gdzie startuje się z rozbiegu ustawionego o wiele niżej, zdobywać punkty - przyznał czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
PŚ w skokach: trzeba bić na alarm? Coraz większe problemy polskich skoków
Gubimy talenty?
Zdaniem "Orła z Wisły" problemem wielu polskich skoczków jest przejście z wieku juniora na poziom seniorski.
- Problem robi się później, bo skoczkowie się gubią. Przychodzi wiek seniorski i ich nie ma - zauważył. - Większość 18- i 19-latków powinna startować w Pucharach Kontynentalnych czy Pucharach Świata i zdobywać punkty - dodał Małysz.
Czterokrotny medalista olimpijski odniósł się także do decyzji trenera Doleżala o niewykorzystywaniu w Zakopanem całej przysługującej Polsce kwoty startowej.
REKLAMA
- Nie ma zawodników na odpowiednim poziomie. Ci, którzy będą występowali, znają skocznię, wiedzą, jak tam skakać, więc punkty to musi być ich cel - zaznaczył.
Kto czwartym do brydża?
W sobotę w Zakopanem odbędzie się konkurs drużynowy. Zdaniem Małysza partnerem Kubackiego, Stocha i Żyły mógłby być Jakub Wolny, który po serii słabych występów został wycofany z pucharowej rywalizacji i nie wziął udziału w zawodach w Titisee-Neustadt.
- Patrzę w kierunku Kuby, bo wierzę, że się odbuduje. Umie sobie radzić z presją - przekonywał.
REKLAMA
Rywalizacja w Zakopanem odbędzie się w dniach 24-26 stycznia. W piątek zostaną rozegrane treningi oraz kwalifikacje do zawodów indywidualnych. Na sobotę zaplanowano konkurs drużynowy, a dzień później odbędzie się rywalizacja indywidualna.
pm, Przegląd Sportowy
REKLAMA