ME w short tracku: Natalia Maliszewska szczęśliwa po zdobyciu medalu. "Cieszyłam się z każdego biegu"
Natalia Maliszewska, która w Debreczynie zdobyła brązowy medal na dystansie 500 metrów podczas mistrzostw Europy w short tracku, nie kryła radości ze swojego wyniku. - To wielka sprawa - przyznała ubiegłoroczna mistrzyni.
2020-01-25, 19:50
- Maliszewska przed rokiem zwyciężyła w holenderskim Dordrechcie
- Tym razem jej zadanie było trudniejsze, również ze względu na tor, z którego startowała
- W niedzielę Polkę czeka rywalizacja na 1000 m, w której stać ją na niespodziankę
Wicemistrzyni świata z 2018 roku nie zdołała na Węgrzech powtórzyć sukcesu sprzed roku z Dordrechtu. Złoty medal wywalczyła tym razem Holenderka Suzanne Schulting, a srebrny - Włoszka Martina Valcepina.
- Znaleźć się znowu w najlepszej czwórce kobiet w Europie to wielka sprawa. Znowu jestem z tymi samymi dziewczynami i znowu z nimi startuję. Cieszyłam się z każdego kolejnego pokonywanego biegu - powiedziała Maliszewska, cytowana w komunikacie Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
Mogło być jeszcze lepiej?
W finale Polka startowała z trzeciej pozycji.
- To ma bardzo duże znaczenie, bo ja miałam do tego pierwszego klocka troszeczkę dalej. Zawsze chciałabym mocniej, ale w tym biegu nic więcej nie mogłam zrobić. Nie mogłam nic więcej zrobić, a wracam z medalem. Super - cieszyła się 24-letnia zawodniczka.
REKLAMA
Pochwały od trenerki
Z wyniku podopiecznej zadowolona była też trenerka reprezentacji Polski Urszula Kamińska.
- Każdy medal jest bardzo cenny i w samych pozytywach możemy mówić o tym występie. Natalka pokazała, że potrafi być bardzo szybka. Lepsza pozycja na starcie prawdopodobnie dałaby jej lepszy medal, ale jesteśmy zadowoleni z tego, bo on też daje pewność siebie. I mam nadzieję, że pozwoli nam na jeszcze bardziej emocjonującą końcówkę sezonu - skomentowała.
Kamila Stormowska odpadła w półfinale i zajęła dziewiąte miejsce, a Nicole Mazur - w ćwierćfinale (16. lokata).
Polubiła tysiąc
W niedzielę Maliszewska wystartuje jeszcze na 1000 m. W piątkowych eliminacjach miała najlepszy czas.
- No właśnie, nie zapominajmy o tym tysiącu, bo naprawdę w ostatnim czasie zaczynam się z tym dystansem lubić. W seriach eliminacyjnych miałam najszybszy czas. Sama jestem ciekawa, jak to może wyjść - stwierdziła.
W lutym odbędą się zawody Pucharu Świata w Dreźnie (7-9) i Dordrechcie (14-16). Główną imprezą będą mistrzostwa świata w Seulu od 13 do 15 marca.
pm
REKLAMA