Bundesliga: Bayern nie musi płakać za Lewandowskim. Rośnie nowa gwiazda?

W każdym innym momencie sezonu kontuzja Roberta Lewandowskiego mogłaby zostać uznana za prawdziwy dramat, tak dla Bayernu, jak i reprezentacji Polski. Można jednak uznać, że aktualnie miesiąc przerwy Polskiego napastnika nie jest wielkim problemem.

>>>Liga Mistrzów: Robert Lewandowski dłużej odpocznie od piłki? "To nie zwykłe stłuczenie"

Mecz z Chelsea, podczas którego Lewandowski doznał urazu, zakończył się wyjazdową wygraną 3:0 i rewanż wydaje się być już tylko formalnością. Bayern ma także trzypunktową przewagę w Bundeslidze, w swoim ostatnim spotkaniu rozgromił Hoffenheim 6:0, a na krajowym podwórku nie czekają go szczególnie wymagające starcia.

Było jasne, że nieobecność polskiego snajpera będzie szansą dla innych graczy. Mistrz Niemiec nie dysponuje doświadczonym zmiennikiem Polaka, dlatego też szansę na występ od pierwszej minuty z Hoffenheim dostał 18-letni Joshua Zirkzee. I trzeba przyznać, że wykorzystał okazję.

REKLAMA

Wpisanie się na listę strzelców zajęło mu kwadrans i był to trzeci gol Bayernu w tym meczu. Goście ewidentnie nie mieli problemów ze skutecznością.

Młody zawodnik zaliczył trzeciego gola w barwach klubu i wydaje się, że w Monachium czeka go świetlana przyszłość. Za swój występ zebrał zresztą świetne recenzje. 

"Zagrał dobrze i na chwilę sprawił, że prawie zapomniano o Lewandowskim" - brzmi opinia w Sport1.de. Pochwał dla napastnika nie szczędził także Hansi Flick, który przyznał jeszcze, że Zirkzee może grać jeszcze lepiej, czego sam jest świadomy.

REKLAMA

We wtorek Bayern zmierzy się z Schalke w Pucharze Niemiec i Holender z pewnością liczy na kolejny występ. Robert Lewandowski tymczasem może skupić się na tym, by wracać do zdrowia, by pomóc Bayernowi w końcówce sezonu i przygotować się do nadchodzących mistrzostw Europy.

ps