100 dni nowej minister sportu. Danuta Dmowska-Andrzejuk: nie wiem, czy igrzyska się odbędą

Posłuchaj

O pierwszych dniach w ministerstwie i planach na przyszłość z Danutą Dmowską-Andrzejuk rozmawiała Renata Susałko (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Poprzednim ministrem sportu był Witold Bańka
• Dmowska-Andrzejuk podkreśliła, że z powodu pandemii koronawirusa praca ministerstwa wygląda zupełnie inaczej 

Minister przyznała, że koronawirus spowodował, że te pierwsze 100 dni wyglądało zupełnie inaczej, niż było to w planach.

Powiązany Artykuł

#zostanwdomu i obejrzyj sportowy film. Jest w czym wybierać

- Trzy miesiące temu myślałam, że ten okres będzie głównie intensywna praca na rzecz sportu wyczynowego i dla sportowców, żeby ich wspomagać w przygotowaniach do igrzysk olimpijskich. Teraz można powiedzieć, że dalej jest to intensywna praca, żeby ich wspomagać i żeby zabezpieczyć im głównie zdrowie. Oczywiście do tego dochodzą ich opiekunowie i trenerzy, dlatego jest to bardzo trudna sytuacja. Ja osobiście sama nie wiem, czy igrzyska olimpijskie się odbędą. Więc teraz wszystkie ręce są skierowane na pomoc sportowcom - przyznała. 

Minister sportu zdradziła swoje priorytety na dalszą część kadencji.

- Jest tego sporo. Na pewno sport wyczynowy i dyscypliny olimpijskie, ale nie należy zapominać o sporcie powszechnym. Tutaj też trzeba powiedzieć, że mam dwójkę dzieci i to też jest dla mnie bardzo ważny temat. Uważam, że tutaj powinniśmy dotrzeć z komunikatem do rodziców, ile sport może dać i to nie tylko ten wyczynowy. Sport to wspaniała przygoda i chciałabym, żeby każdemu w tym życiu codziennym ten sport towarzyszył. Dlatego też skupiam się na takim stworzeniu dwutorowości w życiu sportowca i zwróceniu uwagi, żeby trafiać do sportu i osiągnąć w życiu coś więcej. Tak, żeby ten sport był formą przygody przez jakąś część życia i żeby też dawał jakieś perspektywy. W dzisiejszych czasach telefonów, tabletów i komputerów naszą ogromną rolą jest pokazywanie tych wszystkich walorów, jakie niesie ze sobą sport - podkreśliła. 

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. 

Pandemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa (SARS-CoV-2) wybuchła w grudniu w Wuhanie w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych potwierdzono dotychczas ponad 160 tys. przypadków zakażenia i ponad 6 tys. zgonów zarażonych wirusem.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Polscy sportowcy wracają do kraju. Jednak nie wszyscy <<< 

/IAR