Euro 2021: przełożenie Euro to dopiero początek. UEFA chce dokończyć sezon ligowy. "Specgrupa" działa
We wtorek Europejska Unia Piłkarska (UEFA) zdecydowała o przełożeniu mistrzostw Europy na 2021 rok ze względu na epidemię koronawirusa. Sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej Maciej Sawicki w rozmowie ze sport.tvp.pl opowiedział o planach UEFA na dokończenie rozgrywek w tym sezonie. - Za układanie terminarza odpowiadać będzie specjalnie powołana grupa z przedstawicielami UEFA, klubów i lig - zdradził.
2020-03-18, 09:37
- Według Macieja Sawickiego przełożenie mistrzostw było wyjściową propozycją UEFA
- Obecnie największym wyzwaniem europejskiej centrali jest dogranie sezonu 2019/2020 do końca
Powiązany Artykuł
Koronawirus wymusił zmiany. Euro przełożone. "Są ważniejsze sprawy niż futbol", MKOl wydał komunikat ws. igrzysk [NA ŻYWO]
UEFA chciała przełożenia
Na wtorkowej wideokonferencji organizowanej przez UEFA, oprócz przełożenia mistrzostw Europy, zaproponowano także, by krajowe rozgrywki w tym sezonie dokończyć do 30 czerwca. Finał Ligi Europy ma odbyć się 24 czerwca, a finał Ligi Mistrzów - trzy dni później. Sawicki, który, obok prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, był wśród uczestników konferencji, zdradził, jak wyglądało stanowisko władz europejskiej piłki.
- Euro w 2021 roku to od początku była wyjściowa propozycja, która została szybko zaakceptowana przez wszystkie związki - zapewnił w rozmowie ze sport.tvp.pl.
Zmiany w terminarzu
Epidemia koronawirusa, z którą zmaga się Europa, wywróciła świat piłki nożnej do góry nogami. Zdecydowana większość lig krajowych wstrzymała rozgrywki, zawieszono także Ligę Mistrzów i Ligę Europy. We wtorek zdecydowano, że zaplanowane na marzec turnieje barażowe o ostatnie cztery miejsca na mistrzostwach Europy oraz mecze towarzyskie (m.in. Polska - Finlandia i Polska - Ukraina) zostaną przełożone na czerwiec.
REKLAMA
Oznacza to, że nie zostaną rozegrane sparingi biało-czerwonych z Rosją i Islandią, które miały odbyć się w czerwcu. To, czy wtorkowe ustalenia znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, zależy od momentu wznowienia rozgrywek.
- Najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada 14 kwietnia, potem brany jest pod uwagę każdy kolejny termin co tydzień: 21 kwietnia, 28 kwietnia, 5 maja, 12 maja itd. Za układanie terminarza odpowiadać będzie specjalnie powołana grupa z przedstawicielami UEFA, klubów i lig - poinformował Sawicki.
Późniejszy powrót piłkarzy na boiska może oznaczać zmianę formatu Ligi Mistrzów i Ligi Europy w tym sezonie.
REKLAMA
- Jeśli rzeczywiście rozgrywki będą wznowione później, np. pod koniec maja, to formułę fazy pucharowej na pewno trzeba będzie zrewidować. Stąd też tak późny finał LM i finał LE - zaznaczył Maciej Sawicki.
300 milionów niemożliwe?
Sawicki zdementował też wcześniejsze doniesienia "The Athletic" o tym, że UEFA miała domagać się od krajowych federacji i lig odszkodowania w wysokości 300 milionów euro za przełożenie turnieju. - Taki temat w ogóle nie był poruszony podczas konferencji i nie sądzę, by to było możliwe - zakończył.
Według nowego terminarza mistrzostwa Europy mają się rozpocząć 11 czerwca 2021 roku. Finał zaplanowano na 11 lipca.
pm, sport.tvp.pl
REKLAMA
REKLAMA