Naukowcy ostrzegają sportowców. "Ryzyko zarażenia się COVID-19 znacznie wzrośnie"
Zawodowi sportowcy mogą być bardziej narażeni na powikłania przy wywoływanej przez koronawirusa chorobie COVID-19 niż przeciętny pacjent - wynika z badań przeprowadzonych przez immunologów i pulmonologów w Berlinie, Rzymie i Weronie.
2020-04-29, 11:38
- Autorami badania są Włosi Paolo Matricardi, Roberto Dal Negro i Roberto Nisini
- Stwierdzili oni, iż duży wysiłek sprawia, że atakujący przede wszystkim płuca wirus może łatwiej dostać się do organizmu i przeniknąć ten narząd głębiej niż w przypadku osób, które nie są profesjonalnymi sportowcami
- Co więcej, zawodowcom grozi większe niebezpieczeństwo także w przypadku, gdy przechodzą chorobę bezobjawowo. Wysiłek może bowiem sprawić, że wirus rozsieje się po całych płucach
>>> CZYTAJ TAKŻE >>> Paulo Dybala nie może się wyleczyć. Czwarty pozytywny test piłkarza na obecność koronawirusa
"Sposób oddychania podczas wyczerpujących ćwiczeń jest zupełnie inny, ponieważ znacznie zwiększa wentylację, czyli ilość wdychanego i wydychanego powietrza. Zawodowi sportowcy są szczególnie narażeni (o wiele bardziej niż przeciętna populacji), ponieważ trenują częściej, intensywniej i dłużej" - piszą autorzy.
Przestrzegają, że choć większa wydajność płuc na co dzień daje sportowcom przewagę, sprzyjają "głębokim" oddechom, to z kolei ułatwia przenikanie wirusa do niższych warstw narządu.
Jeszcze niezrecenzowany artykuł rzuca cień m.in. na plany niektórych europejskich lig piłkarskich, które chcą wznowić rozgrywki w najbliższych tygodniach. Należy do nich polska Ekstraklasa, mająca wrócić 29 maja.
Powiązany Artykuł
Ligi jednak nie dokończą sezonu piłkarskiego? "Świat nie jest gotowy na powrót futbolu"
"To nie jest przypadek, że duża część profesjonalnych piłkarzy zgłaszała gorączkę, suchy kaszel i osłabienie (w niektórych przypadkach także trudności z oddychaniem) bezpośrednio lub kilka godzin po ich ostatnim oficjalnym meczu" - zauważyli naukowcy.
Autorzy badania zaznaczyli również, że ryzyko zarażenia się COVID-19 znacznie wzrośnie w momencie, gdy rywalizacja zostanie wznowiona.
"W sporcie, w którym dochodzi do wielu kontaktów, zwłaszcza w grach zespołowych czy maratonie, jest większa szansa, że wielu sportowców wdychać będzie te same cząsteczki, co ułatwi rozprzestrzenianie się wirusa. Taki wyczerpujący wysiłek powoduje częstsze wypluwanie płynów, a to może dodatkowo wpłynąć na szerzenie SARS-CoV-2 w otoczeniu, szczególnie gdy nie są spełnione wymogi dotyczące dystansu" - napisali.
Pandemia koronawirusa doprowadziła do zatrzymania praktycznie całego sportowego świata od połowy marca. Dotychczas potwierdzono ponad trzy miliony przypadków zachorowań, a na COVID-19 oficjalnie zmarło prawie 220 tysięcy osób.
(ah)
REKLAMA
REKLAMA