Ekstraklasa to eldorado dla piłkarzy. Boniek: trzeba obniżyć wynagrodzenia na stałe
Wróciła Ekstraklasa, pojawiły się znów opinie dotyczące zarobków piłkarzy. Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej radykalnie podchodzi do tego zagadnienia.
2020-06-03, 08:39
- Piłkarze powrócili na boiska po ponad 80 dniach przerwy związanej z walką z koronawirusem
- Gdy nie grali, zarabiali mniej - wiele klubów obniżyło zarobki zawodników.
- Jednak wciąż panuje opinia, że na polskich boiskach zarabia się za dużo pieniędzy
<<< CZYTAJ TAKŻE >>> Ekstraklasa: 24 gole, grad karnych w Gdańsku czyli restart w liczbach. ZOBACZ TABELĘ
– Trzeba obniżyć wynagrodzenia na stałe. Wtedy chcieliby trenować trzy razy mocniej, by wyjechać za granicę i zarobić więcej. W Polsce wielu piłkarzy ma eldorado, zwłaszcza ci z Europy Środkowej i Bałkanów. Ci gracze są ważną częścią niektórych zespołów, ale nie sądzę, by pomagali nam w osiąganiu sukcesów w europejskich pucharach. Gdyby zarabiali mniej, nie przyjeżdżaliby do Polski tak chętnie – powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Boniek odniósł się także to sposobu zarządzania klubami.
– Zamiast dwudziestu obcokrajowców, wolałbym trzech, czterech, którzy zarabialiby więcej, ale mogliby czegoś nauczyć młodych polskich pałkarzy. Chwalimy się, że nie mamy kominów płacowych. A ja uważam, że w taki sposób nie robi się poważnej piłki. W Bayernie, Juventusie czy Barcelonie piłkarze, którzy robią różnicę, zarabiają zdecydowanie więcej i to normalne – dodał.
REKLAMA
/ah
REKLAMA