Formuła 1: szalony wyścig na początek sezonu. Valtteri Bottas najszybszy w Austrii, sensacyjne podium

Jadący Mercedesem Fin Valtteri Bottas wygrał Grand Prix Austrii na torze Red Bull Ring w Spielbergu - pierwszą tegoroczną eliminację sezonu Formuły 1. Na podium znaleźli się także Monakijczyk Charles Leclerc i Brytyjczyk Lando Norris, dla którego to pierwsze w karierze podium w "królewskiej" serii wyścigowej. 

2020-07-05, 17:15

Formuła 1: szalony wyścig na początek sezonu. Valtteri Bottas najszybszy w Austrii, sensacyjne podium
  • Wygrana Bottasa nie była zagrożona, również ze względu na kary, jakie sędziowie nałożyli na Lewisa Hamiltona 
  • Obrońca tytułu minął metę jako drugi, ale zakończył rywalizację na czwartej pozycji 
  • Hamilton został uznany winnym kolizji z Alexem Albonem
  • Wyścigu nie ukończyło aż dziewięciu kierowców 

Sezon Formuły 1 rozpoczął się z niemal czteromiesięcznym opóźnieniem ze względu na pandemię koronawirusa. Pierwszy wyścig sezonu odbył się bez udziału publiczności i w zgodzie ze wszystkimi obostrzeniami sanitarnymi. 

Hamilton cofnięty 

Sobotnie kwalifikacje były popisem bolidów Mercedesa. Wygrał Valtteri Bottas przed Lewisem Hamiltonem, ale kierowcy najlepszego zespołu ostatnich lat nie zajęli całego pierwszego rzędu na starcie. W niedzielę sędziowie przyjęli protest władz Red Bulla, które udowodniły, iż Hamilton nie zastosował się w sobotę do żółtych flag na torze, które pojawiły się w momencie, gdy Bottas wjechał w pułapkę żwirową. 

REKLAMA

Hamiltona cofnięto o trzy pozycje, a kolejność nie zmieniła się po starcie. Bottas wystartował znakomicie, zwiększając przewagę nad resztą stawki. Drugi jechał Max Verstappen, a naciskał na niego rewelacyjny Lando Norris. Młody Brytyjczyk szybko został jednak wyprzedzony przez Alexa Albona i musiał bronić się przed ciągłymi atakami Hamiltona. 

Powiązany Artykuł

lando norris 1200 f.jpg
Lando Norris zaskoczy świat F1? "Na razie to wszystko do mnie nie dociera"

Obrońca mistrzowskiego tytułu wyprzedził Norrisa na trzecim okrążeniu, a na dziewiątym minął też Albona, do którego wcześniej systematycznie się zbliżał. Hamilton miał w tym momencie niemal siedem sekund straty do Bottasa, natomiast do drugiego Verstappena tracił ponad trzy sekundy. 

Pech Verstappena 

Verstappen, który jako jedyny z czołówki wystartował na pośrednich oponach, liczył na sukces swojej strategii i trzecie z rzędu zwycięstwo na Red Bull Ringu. Marzenia Holendra prysły jednak na 11. okrążeniu. Bolid Red Bulla znacznie zwolnił i zdołał jedynie dojechać do alei serwisowej. Oznaczało to koniec wyścigu dla Verstappena i powrót bolidów Mercedesa na dwa pierwsze miejsca. 

REKLAMA

Kolejnym kierowcą, który zakończył swój udział w wyścigu z powodu awarii był Daniel Ricciardo. Australijczyk zjechał do boksu na 18. okrążeniu i już nie wrócił do rywalizacji. Różnica między Bottasem a Hamiltonem utrzymywała się natomiast na poziomie sześciu sekund. Kilka minut później awaria silnika wyeliminowała Lance'a Strolla, który na treningach i w kwalifikacjach spisywał się zaskakująco dobrze.


Posłuchaj

Dziennikarz "Przeglądu Sportowego" i ekspert F1 Cezary Gutowski chwali postawę Bottasa. (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

 

Coraz szybszy mistrz 

Hamilton jechał tymczasem coraz szybciej. Na 25. okrążeniu tracił do Bottasa niecałe 3,5 sekundy. Dwa "kółka" później obaj kierowcy Mercedesa zjechali natomiast do alei serwisowej. Podobnie zrobili zresztą inni kierowcy z czołówki, wykorzystując fakt, iż na torze pojawiła się żółta flaga po tym, jak w żwirze wylądował Kevin Magnussen. 

Powiązany Artykuł

Bottas Hamilton 1200.jpg
Formuła 1: świetne ściganie w kwalifikacjach. Valtteri Bottas z pole position, Mercedesy dominują

Bolid Duńczyka trzeba było bezpiecznie sprowadzić do garażu, więc na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Do restartu wyścigu doszło na 31. okrążeniu. Bottas utrzymał pozycję, ale jego przewaga wynosiła zaledwie 0,7 sekundy, a Hamilton przez wyjazdem safety car na tor pokazał szybsze tempo od Fina. 

REKLAMA

Vettel przeszarżował 

Wielkim przegranym sobotnich kwalifikacji było Ferrari, a zwłaszcza Sebastian Vettel, który nie wszedł do ostatniej sesji. W niedzielę Niemiec długo jechał spokojnie i zyskał kilka pozycji, jednak na 31. okrążeniu chciał zaatakować siódmego Carlosa Sainza Jr. Czterokrotny mistrz świata nie przeprowadził udanej próby wyprzedzania. Między bolidami doszło do kontaktu, a samochód Vettela się obrócił, co kosztowało Niemca spadek na 15. miejsce.

Dwa okrążenia później skuteczny atak przeprowadził natomiast Sergio Perez. Meksykanin wyprzedził Norrisa, awansując na czwarte miejsce. Przed nim jechali tylko Bottas, Hamilton i Albon. Kierowcy Mercedesa systematycznie odjeżdżali konkurencji. Na 40. okrążeniu Albon tracił do Hamiltona ponad siedem sekund. 

REKLAMA

Safety car wraca 

Trzy okrążenia później inżynierowie Mercedesa zaapelowali do swoich kierowców o to, by unikali krawężników ze względu na problemy bolidów z czujnikami. Taki komunikat mógł wlać nieco nadziei w serca pozostałych uczestników wyścigu. 

Powiązany Artykuł

Shutterstock Formuła 1 1200F.jpg
Formuła 1 ruszyła w Austrii. "Motorsport powrócił"

Tymczasem Bottasowi udało się nieco oddalić od głównego konkurenta w walce o wygraną. Na 46. okrążeniu Fin był o 1,5 sekundy przed Hamiltonem. Kiedy sytuacja na torze wydawała się być ustabilizowana, na pięćdziesiątym pierwszym okrążeniu znowu na tor wjechał safety car. Stało się to po awariach Romaina Grosjeana i George'a Russella. Część kierowców zdecydowała się wówczas na kolejną zmianę opon, ale duet z Mercedesa pozostał na torze. 

Samochód bezpieczeństwa zjechał do alei serwisowej na 55. okrążeniu. Szybko jednak wrócił, kiedy okazało się, że swój samochód rozbił Kimi Raikkonen. Z bolidu Alfa Romeo Orlen odpadło prawe przednie koło. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Do restartu rywalizacji doszło po 60 okrążeniach. 

REKLAMA

Hamilton stracił podium

Po wznowieniu wyścigu śmiałą szarżę przeprowadził Albon, który usiłował minąć Hamiltona. Plan się jednak nie powiódł, a bolid Taja wypadł z toru przy próbie kontaktu. Albon wrócił na tor na ostatnim miejscu, jednak kilka okrążeń wycofał się z wyścigu. Awarię zanotował bolid Daniiła Kwiata, który stracił lewą oponę.

Sędziowie zdecydowali, że Hamilton był winny kolizji z Albonem i ukarali sześciokrotnego mistrza świata pięciosekundową karą, która miała zostać doliczona do jego wyniku na mecie. Szanse Brytyjczyka na wygraną spadły zatem do minimum, a i podium stało się niepewne. Jadący od początku wyścigu w cieniu Charles Leclerc wyprzedził tymczasem Norrisa i na sześć okrążeń przed końcem był czwarty. 

REKLAMA

Brytyjska rewelacja 

Na 66. okrążeniu Leclerc uporał się z Perezem i podium dla kierowcy Ferrari stawało się być coraz bardziej realne, tym bardziej, że Meksykanin został ukarany pięcioma sekundami za przekroczenie prędkości przy wyjeździe z pit stopu. Oznaczało to niesamowitą szansę dla Norrisa na pierwsze podium w karierze.

Ostatnie, 71. okrążenie było dramatyczne. O ile wygrana Bottasa nie była zagrożona, o tyle Hamilton, który przyjechał na metę jako drugi, nie mógł być pewny zajęcia miejsca na podium. Ostatecznie pięć sekund kary skutecznie mu to uniemożliwiło. 

REKLAMA

Jako drugi został sklasyfikowany Leclerc, a jako trzeci Norris, który dodatkowo zdobył punkt za najszybsze okrążenie. Młody Brytyjczyk, dla którego to dopiero drugi sezon w Formule 1, potwierdził znakomitą dyspozycję z kwalifikacji. 

Jego walka o wyprzedzenie Hamiltona musiała się podobać. Norris pędził po podium tak bardzo, że na ostatnim "kółku" zaliczył najszybsze okrążenie dnia. 

Wyniki wyścigu o Grand Prix Austrii:

1. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes) 1:30.55,739
2. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) strata 2,700 s
3. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 5,491
4. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 5,689
5. Carlos Sainz jr (Hiszpania/McLaren) 8,903
6. Sergio Perez (Meksyk/Racing Point) 15,092
7. Pierre Gasly (Francja/AlphaTauri) 16,682
8. Esteban Ocon (Francja/Renault) 17,456
9. Antonio Giovinazzi (Włochy/Alfa Romeo) 21,146
10. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 24,545
11. Nicholas Latifi (Kanada/Williams) 31,650
12. Daniił Kwiat (Rosja/AlphaTauri) 2 okr.
13. Alexander Albon (Tajlandia/Red Bull) 4 okr.

nie ukończyli:

Max Verstappen (Holandia/Red Bull), Daniel Ricciardo (Australia/Renault), Lance Stroll (Kanada/Racing Point),
Kevin Magnussen (Dania/Haas), Romain Grosjean (Francja/Haas), George Russell (W. Brytania/Williams),
Kimi Raikkonen (Finlandia/Alfa Romeo)

Klasyfikacja generalna kierowców:

1. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes) 25 pkt
2. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 18
3. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 16
4. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 12
5. Carlos Sainz jr (Hiszpania/McLaren) 10
6. Sergio Perez (Meksyk/Racing Point) 8
7. Pierre Gasly (Francja/AlphaTauri) 6
8. Esteban Ocon (Francja/Renault) 4
9. Antonio Giovinazzi (Włochy/Alfa Romeo) 2
10. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 1

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Mercedes 37 pkt
2. McLaren 26
3. Ferrari 19
4. Racing Point 8
5. AlphaTauri 6
6. Renault 4
7. Alfa Romeo 2

pm, IAR 

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej