US Open: emocjonujące półfinały singlistów. Thiem dołączył do Zvereva
Rozstawiony z "dwójką" Dominic Thiem będzie rywalem Niemca Alexandra Zvereva w niedzielnym finale wielkoszlemowego turnieju tenisowego US Open w Nowym Jorku. Austriak w półfinale pokonał Rosjanina Daniiła Miedwiediewa (nr 3.) 6:2, 7:6 (9-7), 7:6 (7-5). W pierwszym półfinale Zverev (nr 5.) wygrał z Hiszpanem Pablo Carreno-Bustą (20.) 3:6, 2:6, 6:3, 6:4, 6:3.
2020-09-12, 08:16
- Dla Thiema będzie to czwarty w karierze, a dla Zvereva pierwszy wielkoszlemowy finał
- Obaj tenisiści czekają na premierowy tytuł w turnieju najwyższej rangi
- O wygranej Thiema nad Miedwiediewem zadecydowała świetna postawa w tie-breakach, z kolei Zverev nie poddał się i odrobił stratę dwóch setów w meczu z Carreno-Bustą
Powiązany Artykuł
US Open. Znamy finalistki. Serena Williams nie wytrzymała tempa Azarenki
27-latek z Wiener Neustadt po raz czwarty zagra w decydującym spotkaniu imprezy tej rangi, ale wciąż czeka na pierwszy tytuł. W tym roku w Melbourne Thiem przegrał finał Australian Open z Serbem Novakiem Djokoviciem, a w dwóch ostatnich edycjach paryskiego French Open musiał uznać wyższość Hiszpana Rafaela Nadala.
Thiem królem tie-breaków
Trzeci na liście światowej Austriak w pojedynku z ubiegłorocznym finalistą wykazał się nie tylko umiejętnościami tenisowymi, ale i sporą odpornością nerwową.
Po łatwym zwycięstwie, w 35 minut, w pierwszej partii, w drugiej inicjatywę przejął Rosjanin, który prowadził 2:0 i 5:3. Thiem odrobił straty w 10. gemie, ale w kolejnym musiał bronić pięciu break pointów. Losy tej odsłony rozstrzygnęły się jednak w tie-breaku, w którym Miedwiediew miał piłkę setową przy stanie 6-5, ale ostatecznie Thiem wygrał 9-7.
W trzeciej partii piąty w klasyfikacji tenisistów 24-letni Rosjanin także szybko przełamał podanie rywala, wyszedł na 2:0, później prowadził 5:2, przy 5:4 i własnym serwisie miał setbola, ale znowu konieczna była rozgrywka tie-breakowa. W niej inicjatywa należała już do Thiema, który odskoczył na 5-2, Miedwiediew obronił później dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej przeciwnik wykorzystał okazję.
- Po pierwszym secie można było przypuszczać, że pójdzie łatwo i przyjemnie. Nic z tych rzeczy. Na szczęścia w końcówkach dwóch następnych partii wzniosłem się na wyżyny swoich umiejętności. A tie-breaki były wręcz ekscytujące, choć też wymagały wielkiego wysiłku psychicznego - skomentował austriacki tenisista.
REKLAMA
Come back Zvereva
W niedzielnym finale po drugiej stronie siatki stanie cztery lata młodszy Zverev, który nigdy wcześniej nie dotarł tak daleko w Wielkim Szlemie. Urodzony w Hamburgu zawodnik w półfinale zwyciężył Hiszpana Pablo Carreno Bustę 3:6, 2:6, 6:3, 6:4, 6:3. Po raz pierwszy w karierze siódmy w światowym rankingu Niemiec "wyciągnął" mecz ze stanu 0:2 w setach.
Pierwsze spotkanie półfinałowe nie zachwyciło, ale nie o wirtuozję chodziło w tej grze. Blisko dwumetrowy Zverev po dwóch przegranych setach potrafił się "podnieść" i ostatecznie triumfował.
W piątek 29-letni Hiszpan miał wielką szansę pokonać Zvereva. W pierwszym secie przy stanie 1:1 "uciekł" Niemcowi i prowadził już 5:1. Przeciwnik zdołał wygrać dwa gemy, lecz kropkę nad "i" postawił Carreno-Busta.
Jeszcze łatwiej Hiszpan rozstrzygnął na swoją korzyść drugą odsłonę półfinału. Dopiero przy stanie 0:5 niemiecki zawodnik zaczął próbować odrabiać straty, lecz skończyło się na 2:6.
W trzecim secie Zverev grał lepiej niż wcześniej, ostrzej serwował i ograniczył liczę błędów, co przełożyło się na wynik 6:3. Sporo pomyłek z obu stron było w kolejnej partii. Korzystniej jednak prezentował się mający rosyjskie pochodzenie Zverev, który doprowadził do decydującego seta.
A w nim Zverev zaczął od przełamania, czyli najlepiej jak mógł sobie wymarzyć. Chwilę później prowadził 2:0, a następnie 3:1, 4:2 i 5:3. Cały czas miał przewagę, której nie oddał do końca.
REKLAMA
Rewanż za Australian Open
W lutym tego roku 23-letni Zverev pierwszy raz osiągnął wielkoszlemowy półfinał, lecz w Melbourne musiał na tym etapie uznać wyższość... Thiema. Był to ich dziewiąty w karierze pojedynek i trzecie z rzędu, a siódme łącznie zwycięstwo Austriaka, który wygrał też wszystkie trzy spotkania w Wielkim Szlemie.
Zverev będzie pierwszym niemieckim tenisistą w finale US Open od 26 lat, kiedy Michael Stich uległ Andre Agassiemu. Jego ostatnim rodakiem, który triumfował w Nowym Jorku, był w 1989 roku Boris Becker.
W sobotnim finale kobiet Białorusinka Wiktoria Azarenka zmierzy się z Japonką Naomi Osaką.
Wyniki półfinałów singla mężczyzn w wielkoszlemowym turnieju tenisowym US Open:
Alexander Zverev (Niemcy, 5) - Pablo Carreno Busta (Hiszpana, 20) 3:6, 2:6, 6:3, 6:4, 6:3
Dominic Thiem (Austria, 2) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 3) 6:2, 7:6 (9-7), 7:6 (7-5)
REKLAMA