Liga Europy. Piast Gliwice - TSV Hartberg. Tomasz Fornalik: awans po emocjonującym meczu

- Mecz miał różne fazy, raz my przejmowaliśmy inicjatywę, drugim razem Hartberg, natomiast w końcowym rozrachunku to my przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę - powiedział Tomasz Fornalik, drugi trenera Piasta Gliwice po wygranym meczu z TSV Hartberg w 2. rundzie eliminacji Ligi Europy.

2020-09-18, 07:45

Liga Europy. Piast Gliwice - TSV Hartberg. Tomasz Fornalik: awans po emocjonującym meczu — Drugi trener Piasta Gliwice Tomasz Fornalik podczas meczu 2. rundy eliminacyjnej Ligi Europy z austriackim TSV Hartberg. Foto: PAP/Andrzej Grygiel

Finał edycji LE 2020/2021 ma się odbyć w Gdańsku
Tytułu broni hiszpańska Sevilla
Z polskich drużyn w 1. rundzie odpadła Cracovia

Gliwiczanie prowadzeni prze drugiego trenera, brata Waldemara Fornalika, który został zakażony koronawirusem SARS-CoV-2 i przebywa w izolacji, pokonali u siebie austriacki zespół 3:2 i awansowali do kolejnej fazy eliminacji Ligi Europy. Teraz piłkarzom Piasta przyjdzie się zmierzyć z FC Kopenhagą, w której gra Kamil Wilczek.

Powiązany Artykuł

Liga Europy: Legia Warszawa poznała rywala w 3. rundzie eliminacji

- Byliśmy świadkami bardzo emocjonującego spotkania, w którym obydwa zespoły wystawiły, co miały najlepsze i zostawiły dużo jakości. Mecz miał różne fazy, raz my przejmowaliśmy inicjatywę, drugim razem Hartberg, natomiast w końcowym rozrachunku to my przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę. To szczęśliwy dzień dla naszej drużyny z powodu awansu do kolejnej rundy - powiedział na konferencji prasowej Tomasz Fornalik.

Posłuchaj

Tomasz Fornalik tak podsumował zwycięstwo z TSV (IAR) 0:24

Dodaj do playlisty

Zadowolenia z awansu do 3. rundy eliminacji LE nie krył strzelec decydującego gola Michał Żyro.

- Zagraliśmy to, co chcieliśmy. No może z wyjątkiem tych dwóch straconych bramek, ale taktycznie właśnie tak zamierzaliśmy podejść do tego spotkania. Rozpoczęliśmy nieco cofnięci, bo wiedzieliśmy, że austriackie zespoły grają często wysokim pressingiem i są tak samo wysoko atakowane, więc są na to przygotowane. Widać było, że jak się cofnęliśmy, to rywale mieli problemy z rozegraniem piłki i tylko długimi podaniami za linię obrony mogli coś sobie stworzyć. Tak też strzelili dwa gole... Wiedzieliśmy o tym, więc powinniśmy ustrzec się błędów. Najważniejsze jednak, że my zdobyliśmy o jedną bramkę więcej i oby tak było zawsze - podkreślił zawodnik Piasta, cytowany na oficjalnej stronie.

REKLAMA

Rywalem Piasta Gliwice będzie teraz FC Kopenhaga. Mecz odbędzie się na wyjeździe 24 września o godzinie 20.00.

Z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 cała rywalizacja o awans do fazy grupowej będzie rozstrzygana w pojedynczych spotkaniach, a nie systemem mecz i rewanż.